Sąd przedłużył areszt dla zomowca z "Wujka" po zażaleniu IPN
Roman S. - b. zomowiec, podejrzany o strzelanie do górników protestujących w kopalni "Wujek" w grudniu 1981 r. ma pozostać w areszcie do 6 sierpnia. Decyzję taką podjał Sąd Okręgowy w Katowicach, który rozpoznawał zażalenie prokuratora IPN i wydłużył termin stosowania tego środka zapobiegawczego o miesiąc.
2019-06-19, 13:47
S., który ma niemieckie obywatelstwo, był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Został zatrzymany w Chorwacji w połowie maja, a władze tego kraju wydaniu go polskim organom wymiaru sprawiedliwości. 11 czerwca usłyszał zarzut w katowickim Instytucie Pamięci Narodowej.
Powiązany Artykuł
Miał strzelać do górników z "Wujka". Milicjant zostanie przesłuchany
IPN domagał się aresztowania podejrzanego na trzy miesiące, motywując swój wniosek grożącą podejrzanemu surową karą i obawą, że mógłby uciec lub ukryć się za granicą. Sąd Rejonowy Katowice-Zachód postanowił, że S. będzie aresztowany do 6 lipca, a miesięczny okres aresztowania – licząc od czasu przekazania stronie polskiej - jest wystarczający. Po zażaleniu prokuratora, sąd okręgowy wydłużył ten termin o kolejny miesiąc. W ocenie IPN, być może w tym czasie uda się skierować do sądu akt oskarżenia.
Jak zaznaczyła naczelniczka pionu śledczego w katowickim IPN Ewa Koj, zakreślony przez sąd rejonowy miesięczny termin byłby niewystarczający do wykonania czynności końcowych w śledztwie - przewidzianych przez Kodeks postępowania karnego przed skierowaniem aktu oskarżenia.
Chodzi m.in. o wyznaczenie podejrzanemu i jego obrońcy terminu zaznajomienia się z aktami oraz danie im czasu na złożenie ewentualnych wniosków dowodowych. Przepisy nakazują też, że w sprawie, w której wobec podejrzanego stosowane jest tymczasowe aresztowanie, akt oskarżenia należy wnieść nie później niż 14 dni przed upływem dotychczas określonego terminu stosowania tego środka.
REKLAMA
fc
REKLAMA