Ubój krów z Deszczna zablokowany. Krzysztof Czabański: to pokazuje empatię wobec zwierząt
- Powinniśmy mieć więcej empatii dla zwierząt. Nie mogą być one traktowane tylko jako przedmioty produkcyjne - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych, który mediował między organizacjami broniącymi stada krów z Deszczna a władzą państwową.
2019-06-19, 18:00
Powiązany Artykuł
Minister rolnictwa: stado krów z Deszczna zostanie uratowane
Chodzi o krowy niezarejestrowane, które nie mają właściciela i nie są pod opieką weterynaryjną. Stado liczy 170-180 sztuk bydła i od wielu lat żyje na wolności w województwie lubuskim, wypasając się na polach rolników.
Przypomnijmy, że pod koniec października powiatowy lekarz weterynarii w Gorzowie Wielkopolskim wydała decyzję o wybiciu stada, a podtrzymał ją główny lekarz weterynarii.
W sprawę włączyli się politycy, w tym prezydent Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, premier Mateusz Morawiecki, a także Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych.
REKLAMA
Pod koniec maja minister rolnictwa Krzysztof zapewnił, że krowy z Deszczna nie trafią do uboju. Wyjaśnił przy tym, że zostaną one zakolczykowane, lecz nie otrzymają tzw. paszportów, które umożliwiałyby ich ubój i późniejsze skierowanie do konsumpcji.
"Więcej empatii dla zwierząt"
- Mediowałem między organizacjami broniącymi tego stada krów a władzą państwową. To była bardzo trudna sytuacja, ponieważ przepisy unijne nakazują wybić takie stado. Ze zrozumiałych powodów krowy, które od kilkunastu lat były puszczone samopas, znalazły obrońców - we mnie również - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Krzysztof Czabański.
- Tą decyzją narażamy się Unii Europejskiej? - dopytujemy ministra.
- Nie do końca. Znaleźliśmy wyjście z tej sytuacji, które formalnie powoduje przestrzeganie prawa europejskiego - kwituje polityk.
REKLAMA
Według Krzysztofa Czabańskiego "powinniśmy mieć więcej empatii dla zwierząt". - Nie mogą być one traktowane tylko jako przedmioty produkcyjne - podsumowuje przewodniczący RMN.
Klaudia Dadura, PolskieRadio24.pl
REKLAMA