Dolnośląskie: rodzice zostawili dziecko w gorącym aucie. Reakcja przechodniów
- Półtoraroczne dziecko zostawili w upalny dzień w samochodzie rodzice, a sami w tym czasie poszli na zakupy. Dziecko wydostali z samochodu przypadkowi świadkowie zdarzenia - poinformowała policja.
2019-07-23, 11:07
Do zdarzenia doszło na parkingu jednego ze sklepów w Kudowie-Zdroju. Jak poinformował sierż. szt. Przemysław Ratajczyk z biura prasowego dolnośląskiej policji, dziecko zamknięte w pojeździe zauważyło przechodzące obok małżeństwo.
- Pomimo pukania w szyby, chłopczyk nie reagował, był spocony i miał zamknięte oczy. Wywołało to u mężczyzny i jego żony obawę, że dziecko straciło przytomność i w związku z panującą wysoką temperaturę znajduje się w sytuacji zagrażającej jego życiu - powiedział policjant.
Uchylone szyby
Mężczyzna przekazał, że próbował z żoną opuścić uchyloną szybę. Gdy okazało się to niemożliwe, wybił ją, a następnie wyciągnął chłopca z auta. - Dziecko po chwili obudziło się, a kobieta podała mu napój. Po kilku minutach przy samochodzie pojawili się jego rodzice. Temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni - relacjonował Ratajczyk.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Dziecku nic się nie stało - Rodzice chłopca tłumaczyli policjantom, że poszli wraz z babcią po zakupy i pozostawili uchylone dwie szyby na 3 cm - przekazał policjant. Dodał, że funkcjonariusze obecnie ustalają okoliczności zdarzenia, między innymi, jak długo dziecko przebywało w zamkniętym pojeździe.
REKLAMA
pkr
REKLAMA