Pogrzeb Wojciecha Bogaczyka, historyka, działacza opozycji w latach 80, współzałożyciela NZS

2019-07-26, 16:11

Pogrzeb Wojciecha Bogaczyka, historyka, działacza opozycji w latach 80, współzałożyciela NZS
Uroczystości pogrzebowe Wojciecha Bogaczyka w kościele pw. św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach w Warszawie. Foto: PAP/Paweł Supernak

Pogrzeb Wojciecha Bogaczyka - działacza opozycji demokratycznej w PRL, współtwórcy Niezależnego Zrzeszenia Studentów - odbył się w piątek w Warszawie. Wojciech Bogaczyk służył niepodległości, dziedzictwu i prawdzie - podkreślił w pożegnalnym liście prezydent Andrzej Duda. 

Posłuchaj

Rozmowa Wojciecha Karasiewicza z Wojciechem Bogaczykiem - przedstawicielem Niezależnego Zrzeszenia Studentów - na temat działalności NZS, Niezależne Zrzeszenie Studentów. Rozmowa przeprowadzona w czasie jego wizyty w Londynie.(RWE, 1988)
+
Dodaj do playlisty

- Należał do pokolenia ludzi, którzy tworzyli ruch studencki, reprezentował jego prawą stronę. Bohaterami byli dla niego działacze Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Był człowiekiem, który był chory na Polskę. Reprezentował ten typ patriotyzmu, który każe bardzo głęboko przeżywać wszystkie sukcesy, ale i porażki - powiedział PAP Piotr Semka, który poinformował o śmierci działacza. Semka poznał Bogaczyka podczas studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Listy pożegnalne od prezydenta i wicepremiera

Uroczystości pogrzebowe Wojciecha Bogaczyka, który zmarł 16 lipca w wieku 61 lat, odbyły się w kościele św. Karola Boromeusza; następnie jego prochy odprowadzono do grobu na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Działacza opozycji żegnali jego krewni oraz przyjaciele z organizacji antykomunistycznych z lat 80., w tym z NZS; obecni byli także przedstawiciele władz m.in. z Kancelarii Prezydenta RP, MKiDN oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 

Podczas ceremonii odczytano listy pożegnalne od prezydenta Andrzeja Dudy oraz wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. "Żegnamy dziś człowieka, który całym swoim życiem służył najwyższym wartościom łączącym nas Polaków w jedną wspólnotę narodową: wolności i niepodległości, dziedzictwu i tradycji, prawdzie i tożsamości" - napisał w liście Duda, który przypomniał też, że Wojciech Bogaczyk w latach PRL-u działał w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela oraz w Studenckim Komitecie Solidarności, a także współtworzył Niezależne Zrzeszenie Studentów. 

"Jako minister kultury i dziedzictwa narodowego, a także jako wiceprezes Rady Ministrów, pragnę dziś w ten symboliczny sposób pożegnać wielkiego polskiego patriotę - śp. Wojciecha Bogaczyka - historyka, publicystę, opozycjonistę całym sercem oddanego sprawie Polski" - napisał Gliński, przypominając opozycyjną drogę zmarłego opozycjonisty, który w latach 80. zdecydowanie przeciwstawiał się temu, co narzucał Polakom system komunistyczny. 

"Ważna postać oporu"

Bogaczyk rozpoczął działalność opozycyjną od kontaktu ze Studenckim Komitetem Solidarności już podczas nauki w warszawskim Liceum im. Stefana Batorego.

- Walkę z komunizmem zaczynał w młodzieżowej organizacji Wolność i Niezawisłość w 1973 roku, którą założył wspólnie z kolegami z klasy I E liceum Batorego. Było to w czasach, gdy prawie nikomu nie śniło się walczyć z komunizmem, bo panował gierkowski pseudodobrobyt - podwiedział PAP Piotr Semka. 

- Mnie ustawiła rodzina. Dziadek był w Korpusie Ochrony Pogranicza. Był pod okupacją sowiecką członkiem Związku Walki Zbrojnej. Aresztowany przez NKWD, cudem przeżył rozstrzelanie. Od najmłodszych lat dziadek mnie wychowywał antysowiecko - wspominał w audycji "Białe plamy".

Podczas studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim nawiązał kontakt z tamtejszymi strukturami Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Jako działacz ROPCiO, Bogaczyk zajmował się drukiem i kolportażem bibuły z nielegalnej drukarni "Młynek". 

Niezależne Zrzeszenie Studentów 

W październiku 1980 roku Bogaczyk wszedł w skład Tymczasowego Komitetu Założycielskiego Niezależnego Zrzeszenia Studentów KUL i Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NZS.

- Podczas pielgrzymki NZS do Jana Pawła II osobiście wręczył papieżowi znaczek NZS - przypomniał Semka.

17 lutego 1981 roku NZS zostało zarejestrowane przez sąd, stało się tym samym pierwszą istniejącą oficjalnie niezależną organizacją w całym bloku wschodnim. Stało się tak na skutek masowych strajków studentów, które przetoczyły się przez Polskę. Rząd PRL zmuszony był podpisać ze studentami tzw. porozumienie łódzkie. 

Był internowany w stanie wojennym. Odmówił podpisania deklaracji lojalności i wszelkich rozmów ze służbą bezpieczeństwa. Na początku 1987 powrócił do pracy w odradzającym się w podziemiu NZS-ie: pod pseudonimem Stanisław Podorzecki wchodził w skład podziemnej Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS. 

- Nie miałem świadomości, że ta legenda jest tak silnie zakorzeniona - mówił otwarcie w rozmowie z Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa o odradzającym się środowisku studenckim. 

W 1990 roku był zaangażowany w kampanię prezydencką Lecha Wałęsy.

Współzałożyciel ZChN

Bogaczyk zakładał w czasach transformacji ustrojowej, na przełomie 1989 i 1990 roku Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Był członkiem Prezydium Zarządu Głównego ZChN.

- Nie miał tak naprawdę duszy polityka, więc choć na początku był jedną z ważniejszych postaci tej partii - to on witał prezydenta Kaczorowskiego na polskiej ziemi; to dał się wyrolować - tak, dokładnie tak było - swoim partyjnym kolegom tak, że nawet nigdy nie został posłem - powiedział PAP przyjaciel Bogaczyka, dziennikarz Piotr Pietrasiewicz.

Bogaczyk był liderem Chrześcijańskiego Ruchu Obywatelskiego. W latach 1991-95 należał do Ruchu Trzeciej Rzeczypospolitej - niewielkiego ugrupowania, które dążyło do lustracji i dekomunizacji. W latach 1995-2000 był przewodniczącym Komitetu Polska-Czeczenia.

Nauczyciel 

- Przez całe lata przygotowywał młodzież do egzaminów z historii - maturalnych i na studia. Ale jego sposób przygotowywania to nie było tylko wbijanie do głów różnych dat, ale też, a może przede wszystkim, praca nad kulturą ogólną młodzieży. Załamywał ręce nad procesem jej upadku, nad tym, jak młodzi ludzie z rocznika na rocznik coraz mniej wiedzą o świecie. Ale uczył, wbijał tę wiedzę do głów i rzeczywiście jego uczniowie egzaminy zdawali - mówił PAP Piotr Pietrasiewicz. 

Bogaczyk wspólnie z Pietrasiewiczem napisali powieść "Powroty", która mówiła o alternatywnych dziejach Polski. "Na początku Wojtek nie bardzo rozumiał zasadę historical fiction, ale potem się wciągnął i dzięki niemu książka jest tak realistyczna pod względem faktów historycznych" - wspominał.

- Miał trudny charakter, nie potrafił sobie ułożyć życia rodzinnego i osobistego. Był samotny. To zawsze było dla niego problemem. I umarł samotnie. Chyba to jest najbardziej smutne - powiedział Pietrasiewicz. 

Odznaczenia

W 2001 roku został wyróżniony odznaką "Zasłużony Działacz Kultury" przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2006 roku uzyskał z IPN status osoby pokrzywdzonej. W grudniu 2007 roku został odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był członkiem Stowarzyszenia Wolnego Słowa. 

bm

Polecane

Wróć do strony głównej