Arkadiusz Mularczyk: Niemcy nie "przepracowały" tematu reparacji wojennych
- Nie jestem satysfakcjonowany ostatnimi wypowiedziami Heiko Maasa. To są tylko słowa, które nic nam nie dają, bo dla nas oczywiste jest, kto mordował podczas II wojny światowej - powiedział w Polskim Radiu 24 Arkadiusz Mularczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
2019-08-02, 16:08
Posłuchaj
W środę i czwartek w Polsce gościł minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas. W przemówieniu wygłoszonym w Warszawie podczas 75. Rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego podkreślił, że to "Niemcy ponoszą odpowiedzialność za to okrucieństwo". Powiedział, że "trudno opisać słowami zbrodnie dokonane przez Niemców przed 75 laty wobec Warszawy i jego mieszkańców". Ocenił, że "dzisiejszy pierwszy sierpnia jest dowodem na to, że unicestwienie polskiej tożsamości dzięki Bogu się nie udało". Stwierdził też jednak, że temat reparacji wojennych, których Polska domaga się od Niemiec za zniszczenia wojenne, został zakończony.
Powiązany Artykuł
![Heiko-Maas-PW-pap-1200px.jpg](http://static.prsa.pl/images/eeb16b21-97b3-443c-960c-1b6eafb96603.jpg)
Heiko Maas: Warszawa została zniszczona, ale nie została złamana
- Nie jestem usatysfakcjonowany ostatnimi wypowiedziami Heiko Maasa. To są tylko słowa, które nic nam nie dają, bo dla nas oczywiste jest, kto mordował podczas II wojny światowej. Widać natomiast pewną zmianę atmosfery w podejściu do problematyki - stwierdził Arkadiusz Mularczyk.
Parlamentarzysta dodał, że publiczne dopominanie się Polski o rozliczenie się II wojny światowej spotyka się dzisiaj z o wiele bardziej miękkim podejściem niż wcześniej. - To dobrze, bo nie jest tak, że Niemcy "przepracowały" temat reparacji. Świadczenia, które wypłacono na przestrzeni lat, były niewielkie i dotknęły nielicznej grupy osób - zaznaczył.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Arkadiusz Mularczyk: raport dotyczący reparacji wojennych jest na ukończeniu
REKLAMA
Arkadiusz Mularczyk stwierdził także, że w przyszłości rząd powinien uruchomić różnego rodzaju działania państwowe, by upamiętniać wszystkie miejsca niemieckich zbrodni wojennych. - Dlatego, że brak tej pamięci skutkuje tym, że nie ma pełnego zrozumienia, dlaczego dzisiaj Polska powinna domagać się reparacji - podkreślił poseł PiS.
Dodał, że obecny rząd w przypadku ponownego zwycięstwa w wyborach parlamentarnych będzie kontynuował prace związane i z reparacjami, i dotyczące upamiętniania miejsc ważnych historycznie związanych z II wojną światową. Według parlamentarzysty takiej gwarancji nie daje zwycięstwo opozycji. – Nie mam złudzeń, że Grzegorz Schetyna czy Donald Tusk nie będą domagali się odszkodowań wojennych od Niemiec. Dlatego, że są w dużej mierze "beneficjentami" dobrej współpracy z Niemcami. Donald Tusk przecież najwięcej zyskał na współpracy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel - powiedział Arkadiusz Mularczyk.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/bb
REKLAMA
------------------------------------
Data emisji: 2.08.2019
Godzina emisji: 13.35
REKLAMA