Od stycznia poważne zmiany w PO. "Wprost": G. Schetynę może zastąpić B. Zdrojewski

2019-08-05, 11:04

Od stycznia poważne zmiany w PO. "Wprost": G. Schetynę może zastąpić B. Zdrojewski
Były minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

- Z punktu widzenia planu odsunięcia Schetyny, ważne jest, żeby – mimo konfliktu z Grzegorzem – Bogdan wystartował w najbliższych wyborach parlamentarnych z list Koalicji Obywatelskiej – mówi informator Wprostu. - Tylko będąc wewnątrz życia partyjnego można zawalczyć o przywództwo. Dlatego tak mu zależy, żeby wystartować do Senatu z poparciem KO – dodaje.

  • "Wprost" poinformowało, że nowym liderem PO może zostać Bogdan Zdrojewski
  • "Z naszych informacji wynika, że dyskusja na temat zmiany lidera partii zaczyna się we wszystkich regionach Platformy" - czytamy w artykule tygodnika
  • Przyczyną zmian ma być m.in. konflikt wokół kształtu list wyborczych POKO do Sejmu

 - W Platformie Obywatelskiej wrze; w styczniu w roli lidera partii Grzegorza Schetynę będzie chciał zastąpić  - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Wprost".

Listy do parlamentu, które zaproponował w ubiegłym tygodniu Grzegorz Schetyna, wstrząsnęły politykami Platformy Obywatelskiej na tyle, że zaczęli szukać nowego lidera w partii. "- Wszyscy się spodziewają, że najbliższe wybory opozycja przegra - przyznaje polityk PO". "- A wtedy w PO może dojść do zmiany warty - dodaje" - czytamy w tygodniku.

CZYTAJ TAKŻE: Włodzimierz Czarzasty: Grzegorz Schetyna to mistrz destrukcji. Chce przegrać w Sejmie i w Senacie >>>

Powiązany Artykuł

PAP PO Schetyna Nowacka Tracz Lubnauer Kossakowski 1200.jpg

Według informacji "Wprost" największe poparcie w roli alternatywnego kandydata ma Bogdan Zdrojewski, były europoseł i minister kultury w rządzie Donalda Tuska.

Jak pisze "Wprost", odwołania obecnego szefa PO ma chcieć nie tylko Zdrojewski. "Z naszych informacji wynika, że dyskusja na temat zmiany lidera partii zaczyna się we wszystkich regionach Platformy. Przyśpieszyły ją konflikty wokół kształtu list wyborczych do Sejmu. Dowodem fermentu jest niespodziewane opuszczenie sztabu wyborczego PO przez popularną prezydent Łodzi Hannę Zdanowską" - czytamy.

"Dla polityków PO zupełnym zaskoczeniem było np. przerzucenie Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej poza Mazowsze. Ta pierwsza ma startować z Radomia, druga zaś z Wrocławia" - pisze tygodnik.

pkur

Polecane

Wróć do strony głównej