Wrocław: w czwartek sekcja zwłok Brunona Kwietnia
W czwartek rano ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok skazanego za przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm Brunona Kwietnia. Mężczyzna zmarł w Zakładzie Karnym nr 1 we Wrocławiu.
2019-08-07, 11:04
Jak powiedziała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Justyna Pilarczyk, sekcja zwłok K. odbędzie się w czwartek rano. Pilarczyk powiedziała, że prokuratura prowadzi czynności ws. śmierci K., ale o szczegółach tych czynności poinformuje w czwartek po sekcji zwłok mężczyzny.
Powiązany Artykuł
Michał Wójcik o śmierci Brunona Kwietnia: brak udziału osób trzecich i samobójstwa
Brunon Kwiecień został znaleziony martwy w celi przez strażników więziennych we wtorek rano. "Funkcjonariusze bezzwłocznie przystąpili do akcji reanimacyjnej. Na miejsce natychmiast wezwano zespół pogotowania ratunkowego, który po kontynuacji akcji reanimacyjnej stwierdził zgon mężczyzny" - przekazała we wtorek PAP rzecznik prasowy dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska.
Z kolei wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik powiedział w środę w radiowej Jedynce, że ze wstępnych informacji wynika, że Brunon Kwiecień zmarł śmiercią naturalną. - Nie było ani udziału osób trzecich, ani nie było samobójstwa - zaznaczył wiceminister.
Przygotowywał zamach terrorystyczny na Sejm
W kwietniu 2017 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał Kwietnia za winnego przygotowywania zamachu terrorystycznego na Sejm i skazał go na 9 lat więzienia. W pierwszej instancji K. został skazany na 13 lat więzienia.
REKLAMA
Brunon Kwiecień odpowiadał przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz za nielegalne posiadanie broni i handel nią.
Według śledczych K., doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu cztery tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe wojskowym SKOT. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.
W procesie, który przed Sądem Okręgowym rozpoczął się w styczniu 2014 r., Brunon Kwiecień przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwał się do winy i twierdził, że był inspirowany przez osobę współpracującą z ABW.
dn
REKLAMA
REKLAMA