Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno. Kim jest 27-latka, z którą pływał motorówką?

2019-08-21, 21:00

Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno. Kim jest 27-latka, z którą pływał motorówką?
Policja na jeziorze Kisajno. Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

Trwa czwarta doba poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka. Znany producent filmowy wypadł do mazurskiego jeziora Kisajno z motorówki, na której była też pochodząca z Łodzi 27-letnia Ewa. Kim jest tajemnicza kobieta, którą początkowo mylnie brano za siostrę zaginionego?

W niedzielę o godz. 4 nad ranem policjanci otrzymali zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka i może zakłócać żeglarzom odpoczynek. Po dotarciu na miejsce stwierdzili, że na jej pokładzie nie ma nikogo. - Jednak rzeczy tam pozostawione wskazywały, że motorówką mogły płynąć dwie osoby - powiedział mł. asp. Rafał Jackowski z warmińsko-mazurskiej policji.

Powiązany Artykuł

Starak Kisajno 1200.jpg
Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno. Kolejny dzień poszukiwań

Stróże prawa natychmiast przystąpili do poszukiwań. Szybko znaleźli na brzegu jeziora jedną osobę. Okazała się nią kobieta. Jak informowali policjanci, relacjonowała, że pływała na motorówce z 39-letnim mężczyzną (potem prokuratura oficjalnie podała, że chodzi o Piotra Woźniaka-Staraka) i razem z nim wpadła do wody, a następnie dopłynęła do brzegu. Jak podkreślali funkcjonariusze, była w dobrym stanie. Czy faktycznie przepłynęła 100 metrów, jak twierdziła w rozmowie ze służbami?

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka. Media: narkotyki w motorówce

- Mówiła, że od miejsca, gdzie wraz z Piotrem Woźniakiem-Starakiem wpadła do wody, przepłynęła do brzegu około 100 metrów. Trzeba jednak pamiętać, że była w stresie, płynęła nocą i faktycznie mogła przepłynąć 50 albo nawet 250 metrów - podkreślił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Jarosław Sroka, dyrektor MOPR.

To nie była siostra

Media z początku przekazywały, że kobietą miała być przyrodnia siostra zaginionego, Julia Starak. Mylnie, bo znalezioną na brzegu towarzyszką ostatniej podróży producenta okazała się pochodząca z Łodzi 27-letnia Ewa. O ustaleniu tego poinformował we wtorek portal wp.pl, który powoływał się na dwa niezależne źródła. Według nich kobieta jest pasjonatką żeglarstwa, a pracując przez sześć lat w dwóch różnych ośrodkach jako instruktor prowadziła szkolenia i kursy żeglarskie.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Kim jest siostra zaginionego Piotra Woźniaka-Staraka?

Wp.pl podało także, że 27-latka pracuje w jednej z mazurskich restauracji. Świadczyć o tym miało zastane na miejscu przez reporterów charakterystyczne auto - identyczne, jakie widniało na zdjęciach na profilu kobiety w mediach społecznościowych. Fotografie zostały już usunięte - jak dodał portal, niedługo po wizycie w lokalu reporterów.

Jak poinformował mł. asp. Rafał Jackowski, zaraz po znalezieniu kobiety na brzegu zbadano jej stan trzeźwości. - Badanie wykazało śladowe ilości alkoholu - powiedział policjant.

Powiązany Artykuł

mopr1200.jpg
Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno. Kamery termowizyjne i sonary, czyli jak poszukuje się zaginionych na jeziorach

Media: narkotyki w motorówce

Środa jest czwartym dniem poszukiwania zaginionego Piotra Woźniaka-Staraka. W tej sprawie na jaw wychodzą kolejne wątki. Jak poinformował we wtorek "Twój Kurier Olsztyński", w motorówce, którą po jeziorze Kisajno płynął Piotr Woźniak-Starak, znaleziono narkotyki, a na śrubie zidentyfikowano kawałki koszuli oraz ludzkie włosy. "TKO", publikując tę informację, powołało się na swojego informatora - "osobę czynnie zaangażowaną w akcję poszukiwawczą".

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wypadek na jeziorze Kisajno. Prokuratura potwierdza, że zaginionym jest Piotr Woźniak-Starak

"TKO" w publikacji twierdzi też, że w łodzi znaleziono narkotyki. "Nie wiemy do kogo należały ani jakie to były narkotyki" - napisano.

Informacje próbowali potwierdzić dziennikarze Wirtualnej Polski, ale prokuratura odmówiła komentarza na ten temat.  - Nie ujawniamy żadnych szczegółów dotyczących postępowania przygotowawczego - powiedział w rozmowie z portalem Krzysztof Stodolny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

bb/PAP/IAR/Wirtualna Polska/"Twój Kurier Olsztyński"

Polecane

Wróć do strony głównej