P. Müller: Z. Ziobro nie będzie miał wpływu na postępowanie ws. Ł. Piebiaka

- Minister Zbigniew Ziobro nie będzie brał udziału w postępowaniu dotyczącym działań m.in. b. wiceszefa MS Łukasza Piebiaka ws. hejtu pod adresem niektórych sędziów - zaznaczył rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że działania Ł. Piebiaka miały charakter osobisty i nie ma tu mowy o wiedzy kierownictwa resortu.

2019-08-22, 13:20

P. Müller: Z. Ziobro nie będzie miał wpływu na postępowanie ws. Ł. Piebiaka

Posłuchaj

Piotr Müller: Z. Ziobro nie będzie miał wpływu na postępowanie w sprawie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

karczewski_1200.jpg
Stanisław Karczewski: minister Ziobro nie powinien podać się do dymisji

Zapytany przez dziennikarzy, czy premier rozmawiał już z ministrem sprawiedliwości o tej sprawie, Piotr Müller odpowiedział, że szef rządu jest w stałym kontakcie z ministrem Ziobrą, tak jak i ze wszystkimi innymi ministrami.

Na pytanie, czy premier nie widzi potrzeby dymisji Ziobry, tak by nie miał on wpływu na postępowanie, rzecznik rządu odpowiedział, że "minister Zbigniew Ziobro nie będzie miał wpływu na postępowanie, gdyż zgodnie z procedurami wyłączy się z jakichkolwiek decyzji w tym zakresie".

- Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie będzie brał udziału w tym postępowaniu, ponieważ dotyczy ono jego podwładnego - zaznaczył rzecznik rządu. Dodał, że konsekwencje w tej sprawie zostały już wyciągnięte, Łukasz Piebiak "został zdymisjonowany w tempie natychmiastowym i została cofnięta delegacja dla sędziego, który był zamieszany w sprawę".


Powiązany Artykuł

East News Piotr Müller 1200.jpg
Piotr Müller: dbamy o wysokie standardy

"Dbamy o wysokie standardy. Chciałbym, żeby PO również zaczęła"

Piotr Müller dodał, że chciałby, "aby takie standardy były również w Platformie Obywatelskiej we wszystkich innych sytuacjach, w których są jakiekolwiek wątpliwości m.in. w przypadku pana posła Neumanna czy innych, którzy są zamieszani w różnego rodzaju afery".

- My w takich sytuacjach odcinamy się od osób, dajemy szansę, aby wyjaśniły. Jeżeli się okaże, że zarzuty się potwierdziły, to oczywiście takie osoby nie wracają na stanowiska. Jeżeli się okaże, że zarzuty się nie potwierdzają, wtedy jest jakakolwiek szansa na przywrócenie, ale tutaj na to się nie zapowiada – stwierdził.

Powiedział też, że nie posiada obecnie informacji o tym, że w sprawę były wciągnięte także inne osoby z Ministerstwa Sprawiedliwości. - Jeżeli takie informacje by się pojawiły, to będą wyciągane konsekwencje podobne do tych, które już zostały zastosowane - zapowiedział.


Powiązany Artykuł

PAP Zbigniew Ziobro 1200.jpg
Sprawa Ł. Piebiaka. Z. Ziobro: nie będę tolerował takich zachowań

Łukasz Pabiak podał się do dymisji

Portal Onet.pl opisał kontakty Łukasza Piebiaka, wówczas wiceministra sprawiedliwości, z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, wśród nich szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia prof. Krystiana Markiewicza. Działania Emilii miały polegać na anonimowym rozsyłaniu m.in. do mediów i sędziów kompromitujących materiałów. Miało to się odbywać za wiedzą wiceministra. Po tych doniesieniach Łukasz Piebiak podał się do dymisji.

W kolejnym artykule Onetu napisano, że jego współpracownik, sędzia Jakub Iwaniec, dostarczał Emilii haki na Krystiana Markiewicza. "W korespondencji podawał dokładne informacje o dziecku Markiewicza, a także wysyłał telefony jego rzekomej kochanki i jej męża" - poinformował portal. Minister Zbigniew Ziobro skrócił delegację sędziego Iwańca w resorcie.

Rzecznik rządu pytany, czy wiadomo kto finansował działania Emilii S., odpowiedział, że nie ma takiej wiedzy i dotyczące tego informacje pochodzą w tej chwili tylko z wiadomości medialnych. - Na pewno nie finansowało tego Ministerstwo Sprawiedliwości, o czym już państwo byli informowani - powiedział dziennikarzom.


Powiązany Artykuł

piebiak pap 1200.jpg
Łukasz Piebiak podał się do dymisji. "W poczuciu odpowiedzialności"

"Nie mamy wiedzy, żeby nastąpił przeciek informacji"

Zapytany w jaki sposób Emilia S. znalazła się w posiadaniu informacji, którymi dysponował resort sprawiedliwości, odpowiedział, żeby pytać o to jej pełnomocnika. Dodał, że on nie wie czy Emila S. posiadała taką wiedzę. Rzecznik rządu stwierdził, że nie ma na tym etapie informacji, żeby w resorcie był jakiś "przeciek" informacji.

- Jeżeli byłyby takie informacje, to ewentualne konsekwencje będą ponosiły osoby, które takie informacje udostępniały. W tej chwili takich potwierdzonych informacji nie ma, raczej wynika to z relacji towarzyskich w tym środowisku sędziowskim, które najwyraźniej dość mocno się pokłóciło - powiedział Piotr Müller.

Dodał, że Łukasz Piebiak oraz inni sędziowie, którzy są wymieniani w tej sprawie, to "osoby, które były wspólnie w jednym stowarzyszeniu" i "znały się towarzysko". - I większość z informacji, które pojawiały się w tych rozmowach, to są informacje o charakterze towarzyskim, które są znane w tym gronie - powiedział.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Piebiak TT 663.jpg
Sprawa Łukasza Piebiaka. Komentarze polityków

Łukasz Piebiak wyrzucony z SSP Iustitia

Na uwagę, że Łukasz Piebiak został wyrzucony ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, rzecznik rządu odpowiedział: "to jest prawda, został wykluczony z tego stworzysznia, w tym środowisku doszło do rozłamu, kłótni i nadal te kłótnie w środowisku sędziowskim widzimy".

Zapytany, czy wiadomo, kto był "szefem" Piebiaka w sprawie działań dotyczących hejtu przeciwko niektórym sędziom stwierdził: "nie było żadnego szefa, nic mi na ten temat nie wiadomo". - Jeżeli chodzi o działania ministra Piebiaka miały one charakter osobisty, nie ma tutaj mowy o jakiejkolwiek wiedzy kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym ministra Ziobry - powiedział rzecznik rządu.

Pytany, czy komputery w Ministerstwie Sprawiedliwości zostaną zabezpieczone odpowiedział, że "te informacje były przesyłane na aplikacjach mobilnych" i "nie ma żadnych tez na to, że to się odbywało z urządzeń w Ministerstwa Sprawiedliwości". Dodał, że być może są toczone w tej sprawie postępowania w prokuraturze, ale nic na ten temat nie wie. 

kstar

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej