Joanna Borowiak (PiS): mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną

- To katastrofa ekologiczna. A warszawski ratusz ustami prezydenta twierdził, że wszystko jest pod kontrolą. Dziś, po kilku dniach, usłyszeliśmy od szefowej warszawskich wodociągów, że jest kryzys - powiedziała w Polskim Radiu 24 Joanna Borowiak, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

2019-08-30, 18:40

Joanna Borowiak (PiS): mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną
Joanna Borowiak. Foto: PR24

Posłuchaj

30.08.19 Rozmowa PR24: Joanna Borowiak
+
Dodaj do playlisty

Wojsko, straż pożarna, przedstawiciele rządu i władz miejskich oraz Wód Polskich przeprowadzili rekonesans nad Wisłą, w związku z przygotowaniami do budowy awaryjnego rurociągu, którym będą tłoczone ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków "Czajka" znajdującej się na prawym brzegu rzeki.

Powiązany Artykuł

PAP Wisła rzeka ścieki nieczystości 1200.jpg
Wojsko, straż pożarna i służby przygotowują się do budowy rurociągu odprowadzającego ścieki

O budowie alternatywnego rurociągu zdecydował w czwartek premier Mateusz Morawiecki. W wyniku awarii, do której doszło w miniony wtorek i środę, do Wisły zrzucane są nieczystości. Według oceny Ministerstwa Środowiska, do rzeki wpływa 260 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę.

- Problem z zanieczyszczeniem Wisły był już od wtorku. Prezydent Rafał Trzaskowski o tym nie poinformował przez kilkadziesiąt godzin. Obowiązkiem prezydenta Warszawy było natychmiastowe poinformowanie o awarii - powiedziała w Polskim Radiu 24 Joanna Borowiak.

REKLAMA

Posłanka podkreśłiła, że rząd musiał podjąć działania w sprawie zanieczyszczenia Wisły, "kiedy samorząd warszawski był bezradny i wręcz nie chciał pomocy oferowanej wcześniej przez rząd". - Ja, jako mieszkanka Włocławka, także czuję się zaniepokojona o bezpieczeństwo mieszkańców mojego regionu, ale także o tereny rolnicze, działkowe. Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz bardzo szybko podjął właściwe kroki, żeby monitorować sytuację - podkreśliła polityk. 

Poinformowała, że w czwartek odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego w Płocku dla dwóch województw. - We Włocławku nie mamy ujęć wody pitnej z Wisły. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w Płocku. Ale to nie znaczy, że jeśli woda pitna nie jest pobierana z Wisły we Włocławku czy innych miejscach, to wszyscy mamy czuć się spokojnie - dodała rozmówczyni PR24. 

Więcej w nagraniu.

Rozmawiał Adrian Klarenbach.

REKLAMA

Polskie Radio 24/bartos

--------------------

Data emisji: 30.08.2019

Godzina emisji: 17.15

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej