Agitacja posłanki KO w urzędach? K. Gasiuk-Pihowicz odpiera zarzuty
Kamila Gasiuk-Pihowicz kandydująca z listy wyborczej do Sejmu Koalicji Obywatelskiej zaprasza na spotkania w trzech urzędach publicznych, mimo że agitacja w tych miejscach jest zabroniona. Posłanka w rozmowie z portalem tvp.info przekonuje, że prawa nie łamie.
2019-09-05, 12:25
"Gdzie jutro możemy się spotkać?" – napisała na Twitterze Kamila Gasiuk-Pihowicz. Grafika posłanki oznaczona została hashtagiem #wybory2019 i podpisana jako materiał Komitetu Wyborczego.
Pod wpisem posłanki internauci wskazali, że agitacja wyborcza w urzędach publicznych jest zabroniona. Posłanka w rozmowie z portalem tvp.info podkreśliła, że do żadnego złamania kodeksu wyborczego nie dojdzie, bo spotkania nie będą z mieszkańcami, tylko samorządowcami. – Spotykam się z samorządowcami, rozmawiamy o potrzebach ludzi. Nie wyobrażam sobie tam żadnej agitacji – mówiła.
Art. 108. par 1. Kodeksu wyborczego "zabrania prowadzenia agitacji wyborczej na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów". Z kolei Kodeks karny w art. 494 par. 1 za złamanie art. 108 Kodeksu wyborczego przewiduje karę grzywny.
dn
REKLAMA
REKLAMA