Premier: nasi oponenci działają przez obrazoburcze profanacje i pomysły niszczące rodzinę

- Opozycja proponuje rewolucję obyczajową, my robimy rewolucję godnościową - z jednej strony stawiamy na codzienną sprawność działania instytucji państwa, a z drugiej strony na wsparcie rodzin i ich godność - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie udzielonym "Gazecie Polskiej".

2019-09-24, 13:57

Premier: nasi oponenci działają przez obrazoburcze profanacje i pomysły niszczące rodzinę
Premier Mateusz Morawiecki. Foto: Krystian Maj/KPRM

We wtorek na portalu niezależna.pl opublikowano fragment wywiadu premiera Morawieckiego dla "Gazety Polskiej". Premier został zapytany m.in. o to, czy Polsce grozi widmo wojny kulturowej. W ocenie Morawieckiego opozycja "chciałaby serwować Polakom dość szokujące trendy obyczajowe i wokół nich budować przekaz oparty na skrajnych emocjach". Jak mówił, opozycja proponuje "rewolucję obyczajową", podczas gdy rząd robi "rewolucję godnościową".

"Zobaczcie Państwo sami – ci, którzy najbardziej promują skrajności kulturowe, nie potrafią sobie poradzić z realnym rządzeniem i zagrożeniem dla milionów obywateli. W Warszawie rząd zdążył wybudować most i awaryjny rurociąg, zanim władze miasta w ogóle ustaliły przyczyny awarii! Teraz mamy potężną awarię spalarni »Czajka« i znów widzimy bezradność. Ale do promocji spraw światopoglądowych są pierwsi" - mówił premier.

Inspiracja z historii

Powiązany Artykuł

premier 1200 .jpg
Mateusz Morawiecki: budżet jest skrojony bardzo dobrze

Morawiecki podkreślił, że jego rząd idzie zupełnie inną drogą - z jednej strony stawia na codzienną sprawność działania instytucji państwa, a z drugiej strony na wsparcie rodzin i ich godność. "To chrześcijaństwo stworzyło najwspanialszą cywilizację, w której godność człowieka, wolność, prawo do kierowania swym życiem w szacunku do innych rozkwita w pełni. Dlatego, gdy nasi konkurenci proponują, aby tę tradycję unieważnić, aby o niej zapomnieć, my mówimy stanowcze »nie«" - oświadczył premier.

"Zdajemy sobie sprawę, że ukształtowanie polskiej kultury politycznej i gospodarczej było pracą wielu pokoleń naszych przodków" - mówił Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem, pracy tej nie należy traktować jak przestarzałych pomysłów na Polskę, a wręcz przeciwnie, powinniśmy się nią inspirować. "To ideowy skarbiec, z którego czerpiemy siłę i dzięki któremu budujemy – wzorem naszych ojców – wolne i tolerancyjne państwo. I łączymy tę propozycję z nowoczesnością i solidarnością społeczną – dającą szansę na rozwój gospodarczy, dobrobyt i bezpieczeństwo finansowe. Tak chcemy budować przyszłość, a nie jak nasi oponenci poprzez obrazoburcze profanacje czy pomysły niszczące małżeństwo i rodzinę" - wskazywał.

REKLAMA

Profesjonalne państwo

Morawiecki mówił też o programie 500+. "Obiecaliśmy 500+? Obiecaliśmy, zrealizowaliśmy, ale przede wszystkim dlatego, że potrafiliśmy zdobyć pieniądze na finansowanie tego programu. Dzięki skutecznemu działaniu zdobyliśmy tych pieniędzy nawet więcej, niż obiecaliśmy. I co się z nimi stało? To, co stać się powinno. Rozszerzyliśmy program 500+, tak że teraz może z niego korzystać każde polskie dziecko. Tak właśnie działa profesjonalne państwo" - podkreślił premier.

"Tylko profesjonalne państwo może zagwarantować solidarną politykę społeczną. A tej gwarancji udziela tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości. I dlatego, moim zdaniem, wybory 13 października będą w dużej mierze głosem i wyborem polskich rodzin. Jakiej Polski chcemy: zapewniającej rodzinie bezpieczeństwo finansowe i godność na co dzień, czy zapewniającej niebezpieczne ataki na codzienność tradycyjnej polskiej rodziny?" - powiedział szef rządu.

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej