Rzecznik MEN: rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór

2019-10-02, 15:24

Rzecznik MEN: rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór
Od lewej: rzecznik MEN Anna Ostrowska, minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, podsekretarz stanu MEN Maciej Kopeć. Foto: PAP/Marcin Obara

"Nauczyciele nie chcą strajkować - cieszy nas to nastawienie, bo jest ono z korzyścią dla uczniów i rodziców" - napisała rzeczniczka MEN Anna Ostrowska. Odniosła się w ten sposób do decyzji ZNP dot. akcji protestacyjnej, wynikającej z ankiety wśród nauczycieli.


Powiązany Artykuł

Slawomir-Broniarz-pap-1200.jpg
ZNP zacznie nowy protest. W szkołach nie będzie zajęć dodatkowych ani wycieczek

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że ZNP zaczyna od 15 października bezterminową akcję protestacyjną, polegającą na wykonywaniu tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego. Jak wyjaśnił nie będą realizowane m.in. wycieczki szkolne, zajęcia organizowane w dniu wolnym od pracy, sporządzanie sprawozdań z pracy dydaktycznej szkoły - zadania, które nie były do tej pory wynagradzane nauczycielom. Podał, że decyzja ta to wynik sondażu, który ZNP przeprowadził we wrześniu wśród swoich członków.

- Pytaliśmy nauczycieli o to, jaki jest ich poziom akceptacji dla ewentualnych akcji protestacyjnych. Połowa nauczycieli wyraźnie powiedziała, że weźmie udział w akcji protestacyjnej w formie tzw. strajku włoskiego - powiedział Broniarz. Z ankiety wynika, że za niewykonywaniem pozastatutowych zadań w swojej szkole/przedszkolu/placówce opowiedziało się 55,3 proc. biorących udział w sondażu ZNP, za udziałem w manifestacjach - 22 proc., za wznowieniem strajku ogólnopolskiego - 18 proc., za inną formą protestu - 3,8 proc.

"Nauczyciele nie chcą strajkować"

Rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej komentując to napisała: "Nauczyciele nie chcą strajkować – tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez ZNP. Cieszy nas to nastawienie, bo jest ono z korzyścią dla uczniów i rodziców". Według niej: "rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór, zwłaszcza taki, który miałby przybrać formę strajku". "Zachęcamy władze ZNP do włączenia się w rozmowy, które proponuje minister edukacji, czy to w formule Rady Dialogu Społecznego, czy Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Wszystkim nam powinno zależeć na poprawie atmosfery zaufania w środowisku oświatowym. Ostatni strajk pokazał, że nie ma społecznej akceptacji dla tak radykalnych kroków" - zaznaczyła Ostrowska.

Powiązany Artykuł

pap_proksa-1200.jpg
"Rząd realizuje nasze postulaty". Strajk nauczycieli bez "Solidarności"

"Przypominamy, że spełniliśmy zdecydowaną większość postulatów związków zawodowych dotyczących poziomu wynagrodzeń, systemu awansu zawodowego i oceny ich pracy. Nauczyciele otrzymali już dodatkowe podwyżki, a w przyszłym roku planujemy wdrożyć kolejną. Rozmawiamy również ze związkami zawodowym na temat zmniejszenia uciążliwości pracy związanej z nadmiarem dokumentacji szkolnej" - wskazała w komunikacie.

Obowiązki nauczyciela

"Szanujemy rolę związków zawodowych w obronie praw pracowniczych, ale również przypominamy o ich obowiązkach w tej kwestii" - napisała Ostrowska. Przypomniała, że nauczycieli, tak jak inne grupy zawodowe obowiązuje 40-godziny czas pracy. W jego ramach nauczyciel obowiązany jest realizować zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, a także zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. "Część obowiązków, które nauczyciele wykonują, nie jest wprost zapisana w przepisach prawa" - zauważyła.

8 kwietnia rozpoczął się strajk w oświacie, zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności. Trwał do 27 kwietnia, kiedy został zawieszony do września.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej