Zbigniew Ziobro o pakcie opozycji: oni by chcieli, żeby było jak było
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując podpisanie przez partie opozycyjne Paktu naprawy i reformy wymiaru sprawiedliwości stwierdził, że cofnięcie zmian m.in. w wymiarze i sprawiedliwości byłoby szkodliwe.
2019-10-04, 17:08
- Jeżeli doprowadzimy do końca reformę, jeżeli obsadzimy wszystkie wolne stanowiska sędziowskie (obecnie, według ministra, w sądach jest ok. 700 wolnych etatów – PAP), jeżeli wejdą w pełni w życie nasze nowe procedury cywilna i karna, to wymiar sprawiedliwości zasadniczo przyspieszy, i zrobimy to, czego opozycja przez osiem lat wcześniej nie zrobiła. Ale oni by chcieli, żeby było jak było – powiedział minister podczas konferencji prasowej.
Powiązany Artykuł
![pap zbigniew ziobro 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/47b777bc-89b6-4ecd-a66e-53a709d38357.jpg)
Założenia paktu opozycji
Pakt naprawy i reformy wymiaru sprawiedliwości, podpisany w piątek przez kandydatkę Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzatę Kidawę-Błońską, a wcześniej m.in. przez lidera Lewicy Razem Adriana Zandberga, zakłada m.in. zobowiązanie do przywrócenia rządów prawa i ładu konstytucyjnego w Polsce, wykonywania wszystkie wiążących wyroków sądów powszechnych, administracyjnych SN, NSA i Trybunałów, a także przeprowadzenia naprawy wymiaru sprawiedliwości i jego reformy.
Dokument zawiera też m.in. zobowiązanie do zapewnienia prokuratorom niezależności od politycznych nacisków, dbania o sprawne sądy, a także uczynienia sądów dostępnymi dla ludzi.
CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew Ziobro: sędziowie stali ponad prawem i należało to zmienić >>>
REKLAMA
Jak mówił w piątek minister Ziobro, cofnięcie działań podjętych przez obecny rząd w ramach reformy przepisów prawa i wymiaru sprawiedliwości mógłby oznaczać np. wycofanie się z przepisów o konfiskacie rozszerzonej, na podstawie których – jak mówił – udało się odebrać południowoamerykańskiej mafii kokainowej 1,4 mld zł. Te przepisy według niego to element reformy wymiaru sprawiedliwości.
"Cofnięci reformy szkodliwe"
Minister wyliczał, że w przeszłości kwota zabezpieczonego majątku przestępców wynosiła 160 mln zł, podczas gdy do końca sierpnia tego roku jest to 3,3 mld zł, a więc ok. 20 razy więcej.
- Te słowo - 20 razy - pokazuje tę różnicę, jaka jest pomiędzy wymiarem sprawiedliwości, w tym wypadku prokuraturą, jej działaniami i skutecznością, za czasów dobrej zmiany i za czasów PO. Oni by chcieli to cofnąć, by było jak było. Komu to będzie służyć? – powiedział szef resortu sprawiedliwości.
Powiązany Artykuł
![ziobro-en-1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/6524fac6-2d07-4332-a88c-6875cebf7547.jpg)
Jak mówił, cofnięcie zmian mogłoby też dotyczyć np. wprowadzenia karalności mafii lekowej, oraz oznaczać powrót do rozwiązań, które skracały okres przedawnienia dla przestępców.
REKLAMA
CZYTAJ TAKŻE: Przestępcy na wolności, bo sąd nie zdążył. Zbigniew Ziobro: skandal >>>
- Najbardziej ucieszyliby się sprawcy ze zorganizowanych grup przestępczych i wielcy aferzyści - wielu z nich uniknęło odpowiedzialności karnej dzięki tej zmianie PO – mówił Ziobro. - Oni mają co zmieniać, żeby poprawić dobry humor przestępców, ale czy to będzie dobre dla polskiego społeczeństwa? – dodał.
Według ministra, opozycja sprzeciwiała się także zaostrzaniu kar wobec mafii vatowskiej oraz dla sprawców ciężkich przestępstw, w tym bezwzględnemu dożywociu dla "najokrutniejszych morderców".
Pierwsze efekty reformy
- Mieli osiem lat, by dokonać zmiany w wymiarze sprawiedliwości i osiem lat zmarnowali. Nie zrobili nic, żeby poprawić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, prokuratury, sądownictwa, komorników – powiedział minister. Ocenił, że realizowana przez rząd reforma sądownictwa "zaczyna przynosić pierwsze efekty".
REKLAMA
- Mimo ogromnego oporu, mimo rzucania nam piasku w tryby, mimo oporu nadzwyczajnej kasty, części elit sędziowskich, totalnej opozycji, Brukseli, pana Timmermansa, sprawy karne w sądach okręgowych przyspieszyły, i to aż o dwa miesiące. Za czasów pana Budki (Borysa, b. ministra sprawiedliwości z PO – PAP) takie sprawy trwały przeszło 10 miesięcy, teraz trwają już poniżej 8 miesięcy. I o tym nie chcą mówić – powiedział Ziobro.
pkur
REKLAMA