Kontrola w firmach utylizujących odpady z "Czajki". Są pierwsze nieprawidłowości
Inspektoraty Ochrony Środowiska sprawdzają jak działają firmy, które odbierają odpady z warszawskich oczyszczalni. Kontrola ma związek z wielomiesięczną awarią spalarni w oczyszczalni ścieków "Czajka". Są wstępne informacje o nieprawidłowościach.
2019-10-25, 18:50
- Kontrola firm, które odbierają odpady z warszawskich oczyszczalni ma związek z awarią spalarni w oczyszczalni ścieków "Czajka"
- Inspektorzy analizują dokumenty, ale także wykonują czynności kontrolne w terenie
- Pierwsze ustalenia kontroli, zarówno inspekcji warszawskiej, jak z innych województw, wskazują wstępnie o istnieniu nieprawidłowości
Jak mówi Krzysztof Gołębiewski, zastępca naczelnika Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, warszawski WIOŚ kontroluje oczyszczalnie oraz dwie firmy, które funkcjonują na terenie Mazowsza.
Powiązany Artykuł
Awaria "Czajki". Wiemy, ile kosztował rurociąg zastępczy
- W trakcie czynności kontrolnych weryfikowaliśmy również inne podmioty, które odbierają osady z oczyszczalni "Czajka". Ustaliliśmy, że wyjeżdżają one poza teren województwa mazowieckiego. Te informacje zostały przekazane dla właściwych miejscowo Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska, które już podjęły w tych podmiotach czynności kontrolne. Weryfikują m.in. legalność sposobu postępowania z osadami ściekowymi a także czy te podmioty w ogóle mają uprawnienia, żeby prowadzić tego rodzaju działalność gospodarczą - mówił Krzysztof Gołębiewski.
"Osady wytwarzane w oczyszczalniach MPWiK nie trafiają do wykorzystania rolniczego"
Jak mówi zastępca naczelnika WIOŚ, inspektorzy analizują dokumenty, ale także wykonują czynności kontrolne w terenie. - Pierwsze ustalenia kontroli, zarówno inspekcji warszawskiej, jak z innych województw, wskazują wstępnie o istnieniu nieprawidłowości. Dotyczą one m.in. sposobów zagospodarowania osadów ściekowych. Dostajemy też informację, że niektóre podmioty nie posiadają decyzji wymaganych w zakresie prowadzenia przetwarzania odpadów - przyznał.
>>>[POLSKIE RADIO 24] Po awarii spalarni osadów w Czajce. Co trafia do środowiska?
REKLAMA
Z analizy dokumentów wynika, że żadna z firm, odbierających odpady z warszawskiej spółki nie wywoziła nieczystości na pola. - Osady wytwarzane w oczyszczalniach MPWiK nie trafiają do wykorzystania rolniczego. Mamy to potwierdzone stosowną dokumentacją. Wszystkie osady wytworzone przez tę spółkę trafiają do podmiotów zewnętrznych, które wykorzystują je do celów rekultywacyjnych, np. wyrobisk złóż kruszywa albo używają osadu do produkcji kompostu, który później, legalnie, może być wykorzystany do celów rolniczych - mówił Krzysztof Gołębiewski.
Powiązany Artykuł
Awaria w "Czajce". Funkcjonariusze CBA w warszawskim ratuszu
Wyniki inspekcji poznamy w tym roku
Kontrole Inspekcji Ochrony Środowiska w związku z awarią spalarni są prowadzone w firmach z województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, wielkopolskiego i podkarpackiego. Pełne wyniki działań sprawdzających inspekcji powinniśmy poznać w tym roku.
Spalarnia odpadów w oczyszczalni "Czajka" nie działa od grudnia. Trwa naprawa. Jak informuje MPWiK jedna linia spalarni ma być uruchomiona w tym roku. Pozwoli to na spalanie ok 80 procent odpadów.
W oczyszczalniach należących do MPWiK, czyli w zakładach Północ, Południe, Dębe i Czajka dziennie powstaje w sumie 380 ton osadu pościekowego. Utylizują go zewnętrzne firmy, co kosztuje milion siedemset tysięcy złotych miesięcznie.
REKLAMA
Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące awarii spalarni i kolektorów ściekowych pod dnem Wisły. W czwartek do MPWiK i warszawskiego Ratusza wkroczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
dn
REKLAMA