Niespokojny marsz narodowców we Wrocławiu. 14 osób zatrzymanych, 3 rannych policjantów

14 osób zatrzymanych oraz pięć osób rannych - w tym trzech policjantów - to bilans poniedziałkowego Marszu Polaków, który został zorganizowany przez środowiska narodowe z okazji Święta Niepodległości. Zgromadzenie zostało rozwiązane m.in. z powodu wznoszenia antysemickich haseł.

2019-11-12, 09:54

Niespokojny marsz narodowców we Wrocławiu. 14 osób zatrzymanych, 3 rannych policjantów
Poszkodowani po zamieszkach w trakcie Marszu Narodowców we Wrocławiu, 11 bm. podczas obchodów święta Niepodległości. Foto: PAP/Aleksander Koźmiński

Zgromadzenie, którego jednym z organizatorów jest były ksiądz Jacek Międlar, w tym roku przebiegało pod hasłem "Żeby Polska była Polską". Uczestnicy marszu wyruszyli z Wyspy Słodowej. Mieli przejść ulicą Dubois, mostem Sikorskiego do pl. Jana Pawła II i następnie do pl. Solidarności.

Powiązany Artykuł

marsz niepodległości PAP 1200.jpg
Policja: to był najbezpieczniejszy Marsz Niepodległości w historii

Petardy i puste butelki

Skandowano m.in. "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę", "Bóg, honor i ojczyzna", "cześć i chwała bohaterom", "tu jest Polska, a nie Polin".

Gdy marsz przeszedł około 200 metrów, na skrzyżowaniu ulic Dubois i Pomorskiej, urzędnicy wrocławskiego magistratu podjęli decyzje o jego rozwiązaniu. Bartłomiej Ciążyński, doradca Prezydenta Wrocławia ds. Tolerancji i Przeciwdziałania Ksenofobii, powiedział dziennikarzom, że marsz został rozwiązany z powodu wznoszonych antysemickich haseł oraz użycia materiałów pirotechnicznych.

Po rozwiązaniu marszu policja zaapelowała do jego uczestników o rozejście się. Z tłumu manifestantów w stronę policjantów rzucano petardy oraz puste butelki. Po około 20 minutach policja użyła armatek wodnych, a następnie kordon funkcjonariuszy zepchnął manifestantów w stronę ul. Pomorskiej. Policja użyła też gazu łzawiącego.

Trzech poszkodowanych policjantów

Jak poinformował rzecznik dolnośląskiej policji, w wyniku podjętych przez policjantów działań zatrzymanych zostało 14 osób. - W trakcie zabezpieczenia manifestacji we Wrocławiu poszkodowanych zostało trzech policjantów oraz dwie inne osoby - dodał Zaporowski. Rzecznik dodał, że zatrzymani odpowiedzą m.in. za naruszenie porządku czy naruszenie nietykalności cielesnej policjantów.

Zaporowski zaznaczył, że policja będzie analizować jeszcze nagrania z miejskiego monitoringu. - Posłużą one do identyfikacji pozostałych osób, które swoim zachowaniem naruszyły prawo - dodał 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej