Barbara Borys-Damięcka: Senat jest izbą zadumy, mamy szansę na dokonanie zmian
- Mamy dziś wielką szansę na dokonanie zmian, lepsze procedowanie, rzetelniejsze i uczciwsze, proobywatelskie i zgodne z prawem - mówiła podczas inauguracyjnego posiedzenia Senatu X kadencji marszałek senior Barbara Borys-Damięcka.
2019-11-12, 17:03
Powiązany Artykuł
Prezydent Andrzej Duda: to będzie ważny, ale trudny Senat
Przemówienie marszałek senior Senatu
Na wstępie wystąpienia Barbara Borys-Damięcka podziękowała prezydentowi Andrzejowi Dudzie za powierzenie jej funkcji marszałka seniora. Dziękowała też Polakom, m.in. mieszkającym poza granicami kraju, za udział w wyborach 13 października i "udzielenie nam tego mandatu".
Zwróciła uwagę, że Senat najczęściej określany jest jako izba zadumy i refleksji. - Przez wiele osób jest postrzegany jako organ służący li tylko do zatwierdzania tego, co nadejdzie z Sejmu. Bez własnego stanowiska, w krótkim niedającym do dywagacji czasie przyjmującym ustalenia sejmowej opcji większościowej rządzących - mówiła.
Jak zaznaczyła, jeśli tak było, to "nie znaczy, że tak musi być dalej". - I my mamy dziś wielką szansę na dokonanie zmian, lepsze procedowanie, rzetelniejsze i uczciwsze proobywatelskie i zgodne z prawem – wskazała Barbara Borys-Damięcka.
REKLAMA
"Praca ponad podziałami"
Marszałek senior zwróciła uwagę, że w regulaminie Senatu znajduje się stwierdzenie, że senatorowie pełnią wolny mandat senatorski, oraz że senatorowie w swojej działalności kierują się dobrem narodu i własnym sumieniem.
- Ta dziesiąta kadencja daje szansę i możliwość wszystkim senatorom zrealizowania tych szczytnych celów, bo nie wolno nam zapominać z czyjego wyboru znaleźliśmy się w tych lawach. To nie partie, rząd czy ślepy traf nas wybrał. Wybrali nas obywatele miast, miasteczek, wsi, osiedli, gmin i to są nasi przełożeni, którzy nam zaufali - mówiła Barbara Borys-Damięcka.
Jak dodała, praca ponad podziałami "niech stanie się faktem, a nie pustym frazesem". - Ta kadencja daje nam taką szansę - mówiła.
Apelowała też, aby nie powielać "złych nawyków" z poprzedniej kadencji Senatu. Wskazała tu m.in. na pośpiech, brak rzetelnej debaty, "wrzutki" ustaw w ostatniej chwili, brak ekspertyz czy brak wysłuchań obywatelskich.
REKLAMA
W tym kontekście zwróciła uwagę, że "Senat ma swoją moc". - Może przeprowadzać swoje inicjatywy ustawodawcze, uchwały, wysłuchania publiczne, prowadzić wysłuchania publiczne, prowadzić solidną debatę - wyliczała.
Znaczenie kultury
Barbara Borys-Damięcka dodała, że Senat powinien pełnić role edukacyjną. - Mocniej popularyzować kulturę w szerokim tego słowa znaczeniu - mówiła.
Odnosząc się do roli kultury w życiu społecznym apelowała, by zadbać o to by była ona "wolna, niezależna, nieujarzmiona i szeroko dostępna". - Pokochajmy naszych twórców, a przynajmniej ich polubmy, bo przynoszą chlubę naszemu narodowi i sławią Polskę na świecie - stwierdziła.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Szef PiS po oświadczeniach partii w Sejmie: to koniec opozycji totalnej
REKLAMA
Marszałek senior poinformowała, że na inaugurujące posiedzenie chciała zaprosić noblistkę Olgę Tokarczuk. Ta jednak - jak dodała - nie mogła się pojawić ze względu na swoje zobowiązania. Barbara Borys-Damięcka odczytała treść SMS-a, jaki otrzymała od Tokarczuk, który kończyły słowa: "Przesyłam mnóstwo dobrej, jasnej energii naszemu Senatowi".
- I tej dobrej, jasnej energii życzę całej naszej izbie na nadchodzące cztery lata - podsumowała Barbara Borys-Damięcka.
jmo
REKLAMA