Szef PO o wyborach prezydenckich: straciliśmy najważniejszego kandydata

- Wraz z wyborem Donalda Tuska na szefa Europejskiej Partii Ludowej polska opozycja straciła najważniejszego potencjalnego kandydata w wyborach prezydenckich - powiedział szef PO Grzegorz Schetyna w wywiadzie dla węgierskiego portalu Valaszonline.hu. Dodał jednak, że majowe wybory są do wygrania dla opozycji. 

2019-11-25, 21:24

Szef PO o wyborach prezydenckich: straciliśmy najważniejszego kandydata
Grzegorz Schetyna . Foto: PlatformaObywatelska/Twitter

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie Schetyna powiedział, że dla niego wybór Tuska na szefa EPL oznacza trudności przed wyborami prezydenckimi w Polsce, gdyż Tusk był po stronie opozycji najważniejszym potencjalnym kandydatem.

Jednocześnie podkreślił, że wybór Tuska na tak ważne stanowisko świadczy o silnej pozycji Platformy w EPL. - Bycie w pierwszej linii EPL to dobra inwestycja - ocenił.

Powiązany Artykuł

Tusk1200.jpg
Donald Tusk zapowiada pomoc dla PO w kampanii prezydenckiej

Schetyna odniósł się również do kwestii dalszego członkostwa w EPL rządzącego na Węgrzech Fideszu i ocenił, że zależy ono wyłącznie od tego węgierskiego ugrupowania.

- Przyszłość Fideszu w partii ludowej leży wyłącznie w jego własnych rękach. Musi zdecydować, czy chce pozostać w takiej chrześcijańsko-demokratycznej społeczności – oświadczył Schetyna w rozmowie przeprowadzonej z Valaszonline.hu.

PO była zwolenniczką funkcjonowania Fideszu w EPL

Schetyna wyraził przy tym przekonanie, że Fideszowi łatwiej będzie ustalić formy współpracy z Tuskiem jako szefem EPL, gdyż od wielu lat utrzymywał on kontakty z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Pytany, czy Fidesz należałoby wykluczyć z EPL, Schetyna podkreślił, że PO była zwolenniczką funkcjonowania Fideszu w tym ugrupowaniu. Jak zapewnił, politycy PO tłumaczyli przedstawicielom państw zachodnich, że Fidesz to w EPL "specyficzni patrioci". 

"Wybory prezydenckie są do wygrania"

Wyraził też nadzieję, że przed drugą turą wyborów prezydenckich uda się opozycji zjednoczyć. - Te wybory są do wygrania – powiedział. Według niego PiS zapłaci za swą "nieodpowiedzialną politykę", ale przyciągnięcie wyborców tej partii do obozu opozycyjnego będzie trudne.

REKLAMA

- Jednym z powodów jest Kościół katolicki, który jest bardzo propisowski, zwłaszcza na prowincji. My mamy dobre wyniki w miastach, ale wieś jest problematyczna. Właśnie dlatego, że Kościół jest tam bardzo aktywny – powiedział.

Dodał, że w związku z tym zadaniem PO jest prowadzenie aktywniejszej polityki na prowincji i kierowanie tam oferty do kobiet i ludzi młodych. Zapytany, czy zastanawia się czasem nad rezygnacją z kierowania PO, odparł: "Nie. Gdybym teraz zrezygnował i wrócił do Wrocławia, dając kolegom do zrozumienia, że to teraz wasz problem, byłoby to z mojej strony niedopuszczalne".

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej