"Polityczne zaangażowanie sędziów zagrożeniem dla demokracji". Paweł Mucha ws. sądów
- Polska demokracja ma się świetnie, natomiast zagrożeniem dla demokracji jest zaangażowanie polityczne sędziów - powiedział w Polskim Radiu 24 zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Jak dodał, prezydent będzie miał 21 dni na podjęcie decyzji ws. noweli ustaw sądowych.
2020-01-22, 09:45
Posłuchaj
Paweł Mucha podkreślił, że sędzia nie może być zaangażowany w politykę. - To jest jawne naruszenie art. 178 ust. 3 Konstytucji. To jest też naruszenie fundamentów trójpodziału władzy - powiedział. - Sędzia z założenia ma być apolityczny. Dzisiaj jednak mamy przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, którzy jawnie pokazują swoje upodobania - dodał.
Powiązany Artykuł
Paweł Mucha: prezydent w Davos promuje Polskę w najlepszym tego słowa znaczeniu
Prezydencki minister stwierdził także, że element apolityczności sędziów jest kluczowy. - Jeżeli ktoś chce być politykiem, to może odwiesić togę do szafy i brać udział w wyborach. To byłoby fair - mówił.
REKLAMA
Gość PR24 ocenił też, że "zaangażowanie polityczne sędziów i przyzwolenie na to części opozycji jest zagrożeniem dla demokracji". - Jeżeli z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości na jednym marszu idą politycy i ludzie, którzy mają sprawy w sądach, to jest to zdumiewające - stwierdził.
Kluczowe elementy ustawy
Paweł Mucha pytany o decyzję prezydenta ws. ustaw dyscyplinujących sędziów nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Zwrócił jednocześnie uwagę, że nowela mówi o trzech kluczowych elementach stabilnego sądownictwa.
Pierwszy to wynikająca z konstytucji apolityczność sędziów. - Polska demokracja ma się świetnie, natomiast zagrożeniem dla niej jest zaangażowanie polityczne sędziów - powiedział Paweł Mucha.
- Po drugie - dla mnie przepis zupełnie fundamentalny, że prezydent powołuje sędziów na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa i po tym żaden z nich oraz żaden inny organ nie ma uprawnienia, żeby badać status innego sędziego - zaznaczył minister.
REKLAMA
Po trzecie, dodał, że ustawa dotyczy odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. - To jest fundament tego sporu - jeżeli sędzia popełni czyn zabroniony, to czy chcemy rzetelnej odpowiedzialności dyscyplinarnej takiego sędziego, by ci, którzy orzekają w sprawach obywateli sami byli rozliczani, jeśli popełnią czyn zabroniony - zaznaczył Paweł Mucha.
Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów
Nowelizacja, m.in. Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nowela wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.
Powiązany Artykuł
Reforma sądownictwa. Fogiel: ustawa zostanie przyjęta w pierwotnej wersji
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Jarosław Rzepa: powinniśmy przestrzegać zasad praworządności
Sejm w czwartek będzie głosował nad sprawozdaniem komisji o uchwale Senatu, który odrzucił nowelizację ustaw sądowych rozszerzających odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Sejm może bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, odrzucić uchwałę Senatu o odrzuceniu ustawy. Nowela trafi wówczas do podpisu przez prezydenta.
REKLAMA
Jeżeli Sejm nie odrzuci bezwzględną większością głosów sprzeciwu Senatu, postępowanie nad ustawą zostaje zamknięte.
jp/PAP
REKLAMA