"Zrobiliśmy wszystko, by Polacy byli bezpieczni". GIS uspokaja ws. koronawirusa
- Polska jest bezpieczna, jeśli chodzi o koronawirus. Wdrożyliśmy wcześniej wszystkie potrzebne procedury. Nie ma żadnej paniki – poinformował w poniedziałek główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas.
2020-01-27, 10:46
- Zrobiliśmy wszystko, by Polacy mieli poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego. Wdrożyliśmy wcześniej, pewnie niż wszyscy, pewne procedury (…). Nie ma żadnej paniki. Mamy być mądrzy przed szkodą – powiedział. Dodał, że mimo tego, że jest w tej chwili "poważna progresja" w związku z rozprzestrzenianiem się nowego wirusa, to "patrzymy na to ze spokojem".
- Mamy nowe technologie, oddziały pulmonologiczne, intensywnej terapii przygotowane na przyjęcie pacjentów. Na bieżąco będziemy też informować, jak należy z tymi przypadkami postępować, jeżeli będziemy mieli pacjentów - powiedział.
Kolejne przypadki zachorowań w Azji
Powiązany Artykuł

Koronawirus w Chinach. 5 milionów osób uciekło z Wuhan, liczba zakażonych wciąż rośnie
Odradził podróż do Azji Południowo-Wschodniej, szczególnie do Chin. Chińska Narodowa Komisja Zdrowia poinformowała w poniedziałek, że liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa wzrosła do 80, a osób zarażonych do 2744. W ostatnich 24 godzinach potwierdzono 769 nowych przypadków zachorowań, w tym pięć przypadków w Hongkongu i dwa w Makao.
Niewielkie liczby zachorowań stwierdzono w Tajlandii, na Tajwanie, w Japonii, Korei Południowej, USA, Wietnamie, Singapurze, Malezji, Nepalu, Francji i Australii. W Stanach Zjednoczonych potwierdzone przypadki zachorowań zarejestrowano w stanie Waszyngton, Chicago, w południowej Kalifornii i w Arizonie. Do wykrycia choroby doszło także w Kanadzie.
REKLAMA
Prezydent Chin Xi Jinping określił obecną sytuację jako "poważną" i poinformował, że rząd podejmuje wszelkie możliwe działania, aby zablokować podróże do zarażonych rejonów, a także zgromadzenia publiczne.
Polscy studenci z Wuhan pod obserwacją
W Polsce do szpitala trafiło na obserwację trzech studentów, którzy wrócili z Wuhan. Główny inspektor sanitarny zapewnił, że nic im nie grozi.
Jednocześnie zaznaczył, że polskie służby dyplomatyczne zrobią wszystko, by bezpiecznie sprowadzić Polaków, którzy przebywają w zagrożonych wirusem miejscach do kraju lub poza zamknięte chińskie miasta.
- Mam nadzieję, że uda się naszych obywateli sprowadzić bezpiecznie do Polski lub też w miejsca, które są bardziej bezpieczne niż zamknięte miasta. W tej chwili ok. 56 mln osób jest poddanych kwarantannie - powiedział. W tej chwili, jak poinformował GIS, w Wuhan przebywa 23 Polaków.
REKLAMA
>>>[ZOBACZ TAKŻE] Mongolia zamyka granicę z Chinami. Powód: koronawirus z Wuhan
- To się oczywiście zmienia. Nic na siłę nie możemy robić. Informujemy, jak należy się zachować. Przez dyplomację unijną w tej chwili prowadzone są rozmowy, żeby obywatele Unii, w tym Polacy, mogli tę strefę (objętą kwarantanną) opuścić lub by mieli poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego na miejscu - zapewnił.
GIS powiedział, że na bieżąco monitorowane jest też Lotnisko Chopina w Warszawie, tym bardziej że jest to węzeł przesiadkowy dla wielu turystów. Zbiera się informacje o każdym pasażerze przylatującym z Chin. Terminal, na którym lądują te samoloty, jest wydzielony. Ma też osobną wentylację.
- Prosimy też o analizę zdrowia (tych pasażerów) powiatowe inspekcje sanitarne - dodał.
REKLAMA
st
REKLAMA