Jacek Liziniewicz o reformie sądownictwa: liczę, że przyjdzie otrzeźwienie
- Jeżeli te przepychanki wygra Sąd Najwyższy i Platforma Obywatelska, to będzie masowe szantażowanie sędziów wybranych przez obecny KRS - powiedział publicysta Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska Codziennie"). - Sędziowie oraz sędziowie Sądu Najwyższego wprost negują prawo wyboru przez KRS innych sędziów i status powołania ich przez prezydenta RP - dodał.
2020-01-29, 19:55
Posłuchaj
Jacek Liziniewicz, publicysta "Gazety Polskiej Codziennie" mówił w Polskim Radiu 24 o spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami klubów PiS, KO, Lewicy, PSL-Kukiz15 oraz koła Konfederacji w Pałacu Prezydenckim. Spotkanie dotyczyło reformy wymiaru sprawiedliwości.
Gość PR24 przypomniał także genezę reformy wymiary sprawiedliwości, którą 5 lat temu rozpoczął PiS. - PiS reformę sądów zaczęło od spraw kadrowych. Stawiam tezę, że gdyby PiS nie spacyfikował Sądu Najwyższego, to nie byłoby nawet programu 500+ - przekonywał Liziniewicz.
Czytaj także:
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Złotowski: reforma sądownictwa musi być kontynuowana
Publicysta wyraził nadzieję, że ws. reformy sadownictwa przyjdzie otrzeźwienie. - Sędziowie uchwałą SN dyscyplinują swoich kolegów i sprowadzają to wszystko do uznaniowości. Sędzią nie jest osoba wybrana przez prezydenta RP i KRS, lecz jest nim ten, kogo oni uznają za sędziego - przedstawił sposób myślenia tej grupy przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, która kontestuje potrzebę zmian. - Nie ma możliwości zmuszenia sędziego, żeby podporządkował się teraz woli Sądu Najwyższego - dodał.
Więcej w całej audycji.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Piotr Nisztor
Gość: Jacek Liziniewicz
Data emisji: 29.01.2020
Godzina emisji: 19.10
Polskie Radio 24/tb
REKLAMA
REKLAMA