Mariusz Błaszczak: wracający z Wuhan są pod dobrą opieką

- Polacy wracający z Wuhan są pod opieką wojskowych medyków. Czeka na nich specjalnie przygotowany oddział w szpitalu wojskowym - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak.

2020-02-02, 19:37

Mariusz Błaszczak: wracający z Wuhan są pod dobrą opieką

Posłuchaj

Szef MON: osoby wracające z Chin są pod profesjonalną opieką (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Mateusz Morawiecki 1200.jpg

Minister obrony poinformował, że na pokładzie samolotów jest 30 osób, które z Chin zostały przewiezione do Francji, a stamtąd lecą do Wrocławia. Podkreślił, że podróżni są pod opieką wojskowych specjalistów - lekarza i ratowników medycznych. Dodał, że lot wojskowym transportem z Marsylii do Wrocławia trwa ok. czterech godzin.

Jak mówił Mariusz Błaszczak, we Wrocławiu czeka na nich specjalnie przystosowany oddział. Podkreślił doświadczenie komendanta 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego płk. dr. Wojciecha Tańskiego, który w 2014 r. odpowiadał za opiekę lekarską nad poszkodowanymi na kijowskim Majdanie.

Wirus z Wuhanu, stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach, wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Zakażonych wirusem jest ponad 14 tysięcy osób. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 304.

Koronawirus obejmuje kolejne rejony globu

Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji i Finlandii.

REKLAMA

WHO w związku z koronawirusem ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego o znaczeniu międzynarodowym. Termin ten używany jest w sytuacji ryzyka rozprzestrzeniania się choroby, co wymaga skoordynowanej reakcji państw. Polska wdrożyła standardy WHO na długo przed ogłoszeniem stanu zagrożenia.

W Polsce - jak podaje MZ - aktywnym monitoringiem w kontekście koronawirusa jest objętych ponad 500 osób. Ministerstwo apeluje o tonowanie emocji i rozsądne reakcje na infekcje.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rosjanie uciekają przed koronawirusem. Z Chin ewakuuje ich armia

pkur

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej