Wyszedł wcześniej na wolność, zabił zapaśnika. Dlaczego skrócono mu karę?

2020-02-12, 09:59

Wyszedł wcześniej na wolność, zabił zapaśnika. Dlaczego skrócono mu karę?
Dominik Sikora. Foto: YouTube/TVP Info

Dominik Sikora w ubiegłym tygodniu zmarł w jednym z poznańskich szpitali, nie odzyskawszy przytomności po tym, jak w nocy z 25 na 26 stycznia otrzymał silny cios pięścią w głowę. Sprawca, którym okazał się dobrze znany policji Olgierd Michalski, wyszedł z więzienia w listopadzie 2018 r., pół roku przed zasądzonym terminem. O przesłanki stojące za tą decyzją dopytywali wrocławski sąd reporterzy TVP Info z programu "Kasta".

Dominik Sikora nie był ułomkiem. Wysportowany młody człowiek trenował zapasy w Sobieskim Poznań. Feralnej nocy bawił się w klubach muzycznych, zlokalizowanych przy poznańskim rynku. Przed wejściem do jednego z lokali doszło prawdopodobnie do utarczki słownej między nim a innym mężczyzną, który chwilę później uderzył Sikorę pięścią w twarz.

Powiązany Artykuł

TVP Kasta screen Robert Fidura 1200.jpg
Dramatyczna walka o sprawiedliwość. Skazany za molestowanie dziecka, mimo że zeznania wycofano

Cios był piekielnie silny. 29-letni zapaśnik upadł nieprzytomny na ziemię, trafił do szpitala z obrzękiem mózgu. Zmarł, nie odzyskując przytomności. Sekcja zwłok wykazała, że śmierć spowodowana była działaniem osób trzecich.

Poznańska policja wszczęła postępowanie w tej sprawie. Śledczy ustalili na podstawie zeznań osób, które w nocy z 25 na 26 stycznia bawiły się w pobliskich klubach, że sprawcą pobicia ze skutkiem śmiertelnym był Olgierd Michalski. Mimo intensywnych poszukiwań mężczyzny nie udało się namierzyć. Funkcjonariusze zdecydowali się więc na ujawnienie wizerunku i pełnych jego danych, a następnie skierowanie wniosku do sądu o wystawienie listu gończego.

Odebrane drugie życie

Michalski stróżom prawa jest bardzo dobrze znany. Po raz pierwszy trafił do więzienia na osiem lat za udział w zorganizowanej grupie przestępczej - usłyszał zarzut licznych napaści, rozbojów i kradzieży. Odbył wyrok i wyszedł na wolność, ale znów szybko popadł w konflikt z prawem. Za niszczenie mienia w 2017 r. zatrzymali go policjanci, jednak zatrzymanie nie obyło się bez problemów. Konieczny był pościg, podczas którego mężczyzna, zanim został obezwładniony przez policjantów, wyjął - jak informowały wówczas lokalne media – jednemu z funkcjonariuszy z kabury broń i strzelał.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Łagodniejsza kara wobec pedofila. Czym kierował się sąd?

Za to mężczyznę skazano na 1,5 roku więzienia. Za kratami siedział jednak tylko rok - na wolność wyszedł w listopadzie 2018 r. Reporterzy TVP Info z programu "Kasta" dopytywali rzecznika Sądu Okręgowego we Wrocławiu (to ten sąd zdecydował o przedterminowym zwolnieniu Michalskiego z odbywania kary), dlaczego osadzonemu skrócono karę.

Powiązany Artykuł

Anna Kieszkowska TVP screen-1200.jpg
Po 20 latach walki o własny dom dostała eksmisję. "Sąd nie badał dokumentów"

- Dominik wygrał wcześniej walkę z rakiem. Bóg dał mu drugie życie, które ktoś mu odebrał. Chciałabym, żeby sprawiedliwości stało się zadość - prosi łamiącym się głosem Małgorzata Sikora, matka zamordowanego sportowca.

Przypadki pokrzywdzonych przez sądy

Nowy program TVP Info zatytułowany "Kasta" przedstawia przypadki osób pokrzywdzonych przez sądy, często wbrew rozsądkowi i przedstawionym dowodom, za to w majestacie prawa.

Następny odcinek "Kasty" w środę, 12 lutego o 21.30.

TVP Info/bb

Polecane

Wróć do strony głównej