"Niezwykły fragment polskiej historii". Placówka edukacyjna w dawnej katowni NKWD i UB

2020-02-20, 07:04

"Niezwykły fragment polskiej historii". Placówka edukacyjna w dawnej katowni NKWD i UB
Piwnice w budynku przy ul. Strzeleckiej 8, w których więziono żołnierzy podziemia niepodległościowego. Foto: KRYSTIAN DOBUSZYNSKI/REPORTER

28 lutego IPN w dawnej katowni NKWD i UB na Pradze w Warszawie otworzy nową placówkę edukacyjną. W tym celu IPN zaadaptował m.in. piwnice budynku przy ul. Strzeleckiej 8, gdzie mordowano żołnierzy podziemia antykomunistycznego.

W piwnicach budynku przy ul. Strzeleckiej 8 w okresie stalinowskim więziono, brutalnie przesłuchiwano i mordowano żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego. W latach 1944-45 mieściła się tam Kwatera Główna NKWD w Polsce, a w latach 1945–48 areszt Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.

Powiązany Artykuł

wujek 1200 ipn.jpg
Pacyfikacja kopalni "Wujek". Znamy szczegóły apelacji ws. wyroku dla b. ZOMO-wca

Otwarcie nowej placówki edukacyjnej zapowiedział prezes IPN Jarosław Szarek podczas posiedzenia senackiej komisji dotyczącego budżetu IPN.

Tam urzędował Iwan Sierow

- To pierwsza siedziba NKWD w Warszawie na Pradze. Tam zachowało się w piwnicach kilkaset oryginalnych inskrypcji wyrytych przez więźniów - imiona, nazwiska - setki osób przez to przeszło, m.in. ci najsłynniejsi z Kazimierzem Pużakiem - szefem Rady Jedności Narodowej, z wicepremierem Stanisławem Jankowskim. To niezwykły fragment polskiej historii ilustrujący jak wyglądała rzeczywistość Polski po 1944 roku - powiedział Szarek.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Przerażający symbol Holokaustu, miejsce ciemności". Prezes IPN o KL Auschwitz-Birkenau

Przypomniał też, że tym budynku urzędował Iwan Sierow - generał NKWD, a od 1954 r. szef KGB, w czasie wojny był współodpowiedzialny m.in. za zbrodnię katyńską i rozbicie Polskiego Państwa Podziemnego.

Nowa placówka IPN - jak dowiedziała się PAP - zostanie otwarta 28 lutego. Inauguracja działalności placówki wiąże się z obchodzonym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", czyli świętem podziemia niepodległościowego, które po II wojnie światowej zbrojnie wystąpiło przeciwko sowietyzacji Polski.

Powiązany Artykuł

mid-20207201.jpg
IPN publikuje wspomnienia deportowanej do Rosji Polki

O siedzibie komunistycznych władz przy ul. Strzeleckiej można przeczytać m.in. w wydanym w 2013 r. przez Instytut Pamięci Narodowej albumie "Śladami zbrodni" - pierwszej po II wojnie światowej próbie skatalogowania miejsc zbrodni komunizmu w Polsce.

"Katowali go w nieludzki sposób"

W albumie znajduje się meldunek jednej z siatek wywiadowczych Delegatury Sił Zbrojnych o kryptonimie "Pralnia II", w którym czytamy: "Dom jest na zewnątrz ogrodzony drutem kolczastym (...). Wieczorem budynek oświetlają cztery silne reflektory oraz strzegą wzmocnione straże zewnętrzne. Mieszkańcy sąsiednich domów opowiadają, że z budynku władz Bezpieczeństwa dochodzą stałe jęki, a nawet podobno odgłosy salw, związanych z wykonywaniem wyroków śmierci".

W zbiorach IPN zachowały się także wspomnienia jednego z więźniów aresztu Jerzego Skorupińskiego "Bema", który opowiadał o przesłuchaniach.

- NKWD chciało się dowiedzieć, kim naprawdę jest pan Miński. Katowali go w nieludzki sposób, aby się przyznał, do jakiej należy organizacji i po co przyjechał ze Śląska do Warszawy. Powiedziano mu, że dostanie 200 batów. Wymierzono mu karę wstępną 200 batów, miał sobie wybrać pałkę i tą pałą okładało go, leżącego, dwu bojców, inni stali mu na rękach i nogach. Dodatkowo nakazano mu liczyć, gdyż jak się pomyli, mieli zacząć od nowa - wspominał Skorupiński.

paw/

Polecane

Wróć do strony głównej