W pierwszym tygodniu operacji "LOT do Domu" wróciło ponad 25 tys. Polaków

2020-03-22, 20:30

W pierwszym tygodniu operacji "LOT do Domu" wróciło ponad 25 tys. Polaków
Boeing 787 Dreamliner. Foto: Pixabay

W pierwszym tygodniu operacji "LOT do Domu", zorganizowanej we współpracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Kancelarii Premiera i Polskich Linii Lotniczych LOT, do kraju wróciło ponad 25 tysięcy Polaków i uprawnionych do tego cudzoziemców.

Operacja zaczęła się tydzień temu. Chęć powrotu zgłosiło ponad 45 tysięcy osób. Wcześniej zorganizowano 15 lotów, między innymi z Bangkoku, Wiednia, Edynburga i Skopje.

Maszyny PLL LOT w ramach operacji wykonały 185 rejsów

Wcześniej rzeczniczka MSZ Monika Szatyńska-Luft poinformowała, że Polacy przybywają ze wszystkich kontynentów. - Z krajów UE, z Ameryki, Afryki i Azji. Najbardziej aktualne informacje o rejsach powrotnych można znaleźć na stronie LOT. Były lub będą przeloty nawet z tak odległych miast, jak Cancún, Kapsztad, Punta Cana, Varadero, Bangkok, Nowe Delhi, Doha, Denpasar, Abu Dhabi, czy Ho Chi Minh - zapowiedziała przedstawicielka MSZ.

Powiązany Artykuł

Mateusz Morawiecki 1200 PAP.jpg
Premier: uruchomiliśmy loty powrotne dla Polaków z Filipin, Wietnamu i Australii

>>> [CZYTAJ TAKŻE] #LOTdoDomu. Zobacz z jakich kierunków wrócą dziś do kraju Polacy

- Decyzja o realizacji połączenia z danym miastem uzależniona jest od stopnia zapotrzebowania zgłaszanego przez przebywających tam Polaków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w szczególności polska służba konsularna za granicą, pracuje w ścisłej koordynacji z władzami LOT. Muszę tu podkreślić nadzwyczajne zaangażowanie polskich placówek, które pracują dosłownie na okrągło, przez całą dobę, siedem dni w tygodniu - mówiła Monika Szatyńska-Luft.

"Sytuacja się normalizuje"

Rzecznik MSZ odniosła się również do sytuacji, jaka panuje na polskich granicach. W ostatnich dniach były tam wielokilometrowe korki, które były spowodowane ograniczeniami wprowadzonymi przez epidemię koronawirusa. 

- Sytuacja na polskich granicach, będących zarówno wewnętrznymi granicami z państwami UE, jak i zewnętrznymi granicami w strefie Schengen, to temat regularnych konsultacji ministra Czaputowicza z władzami naszych sąsiadów. Wszystkim zależy na skutecznych i bezpiecznych rozwiązaniach. Sytuacja stopniowo się normalizuje - i to jest dobra wiadomość. Jednak kluczowe kompetencje w tej dziedzinie są w gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - podkreśliła.

jp

Polecane

Wróć do strony głównej