Walka z koronawirusem. Politechnika Śląska pracuje nad bramą odkażającą kombinezony ochronne
Pracownicy i absolwenci Politechniki Śląskiej w Gliwicach oraz firma WAAM pracują nad koncepcją specjalnej bramy, która pozwoli ratownikom medycznym odkazić kombinezony ochronne, aby zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem podczas ich ściągania. Pierwsza tego typu komora ma stanąć wkrótce na oddziale zakaźnym Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.
2020-04-03, 16:59
Z inicjatywą stworzenia bramy odkażającej wyszedł dr. inż. Artur Czachor. To absolwent Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej, a obecnie współwłaściciel firmy WAAM. W zespole utworzonym na potrzeby przygotowania wynalazku znalazły się także dr inż. Magdalena Bogacka z Katedry Technologii i Urządzeń Zagospodarowania Odpadów oraz dr inż. Edyta Kudlek z Katedry Inżynierii Wody i Ścieków.
Powiązany Artykuł
Koronawirus sparaliżował świat. Prof. Nalaskowski: dla nauki to ogromna lekcja pokory
Odkażanie personelu medycznego problemem
Inspiracją dla pracowników i absolwenta Politechniki Śląskiej były przenośne komory do dezynfekcji całego ciała, zaprojektowane i przetestowane w Wietnamie.
Powiązany Artykuł
"Polscy naukowcy zmieniają świat". Jacek Liziniewicz o pracach nad lekiem na COVID-19
- Głównym problemem, który zespół zidentyfikował w bytomskim szpitalu, jest odkażanie personelu medycznego np. po wyjściu z karetki, kiedy ratownik nie wie, czy miał styczność z osobą zarażoną, czy nie, a musi zachować odpowiednie procedury przy zdejmowaniu kombinezonu ochronnego. Nie jest to łatwe. Przetestowaliśmy to sami na sobie w laboratorium podczas testów. Ściągnięcie go w taki sposób, by zminimalizować ryzyko, jest bardzo trudne i bywa często przyczyną zakażenia. Dlatego też zdecydowaliśmy się pomóc i podjęliśmy odpowiednie działania - powiedziała dr inż. Magdalena Bogacka.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Masz pytania na temat koronawirusa? Odpowie na nie wirtualny asystent
- Podjęliśmy próbę kontaktu ze szpitalem, by sprawdzić, czy nasza koncepcja znajduje potwierdzenie w rzeczywistości i czy szpital byłby zainteresowany. Spotkaliśmy się z potwierdzeniem, dlatego rozpoczęliśmy prace nad budową bramy i doborem odpowiedniego środka dezynfekującego. Musi być on jednocześnie skuteczny, bezpieczny i ze względu na to, że nie mamy za dużo czasu na testy, już sprawdzony - dodała.
Specjalne usprawnienia
Projektowany przez politechniczny zespół wynalazek ma więc bazować na znanym i dostępnym środku odkażającym, używanym w szpitalach, który w ciągu minuty usuwa ponad 90 proc. bakterii i wirusów z różnych powierzchni.
Brama przygotowana przez uczelnianych naukowców zostanie zaopatrzona w specjalne usprawnienia, które pozwolą na bezpieczne i spersonalizowane przeprowadzenie procesu odkażania.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Nakładki na klamki, respiratory, przyłbice - nauka w walce z koronawirusem
- Dzięki specjalnym dyszom będzie można zdezynfekować osobę w pełnym kostiumie, zmniejszając przy tym ryzyko zakażenia i przeniesienia wirusa. Brama będzie w pełni automatyczna z pakietem regulacji. Personel medyczny może wybierać czas odkażania oraz ma pełną kontrolę nad monitorowaniem procesu dezynfekcji za pomocą świetlnych elementów informacyjnych. Osoba, która będzie odkażana, będzie otrzymywać informację, co ma robić: czy ma podnieść ręce, obrócić się i tym podobne, aby dezynfekcji uległ cały kombinezon – wyjaśnia dr Magdalena Bogacka.
Wsparcie dla badaczy
Jak zaznaczają członkowie zespołu badawczego, efektywność prac projektowych, wdrożeniowych i organizacyjnych dotyczących bramy wiąże się z zaangażowaniem wielu jednostek w realizację przedsięwzięcia. W swoich działaniach badacze uzyskali wsparcie ze strony Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki oraz firmy PB LEMTER z Bytomia, która bezpłatnie przekazała substancje chemiczne do badań.
Zespół zapowiada, że jeśli pomysł się przyjmie, podobne urządzenia mogą zostać zaadaptowane na potrzeby również innych placówek medycznych.
bb
REKLAMA
REKLAMA