Tusk nie wprowadził stanu klęski żywiołowej w 2010 r. "PO wykorzystuje sytuację do swoich celów"

- Nie uważam za konieczne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, choć mamy klęskę żywiołową - powiedział w 2010 r., niedługo przed wyborami prezydenckimi Donald Tusk. Południowa Polska walczyła wtedy z powodzią. Portal tvp.info cytuje polityków PiS, którzy uważają obecny sprzeciw wobec wyborów za hipokryzję środowiska skupionego wokół PO, której politycy uważają, że sytuacji powodzi i pandemii nie da się porównać.

2020-04-07, 23:59

Tusk nie wprowadził stanu klęski żywiołowej w 2010 r. "PO wykorzystuje sytuację do swoich celów"
Powódź w 2010 r. Ówczesny Premier RP Donald Tusk w Kozienicach. Foto: PAP/Grzegorz Jakubowski

"Na początku maja 2010 roku ukazał się sondaż SMG/KRC dla TVN24. Kandydat na prezydenta Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski miał w nim 45 proc. poparcia, a prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 30 proc." - czytamy na portalu tvp.info. Wtedy też południowa Polska zmagała się z powodzią. Ówczesny premier Donald Tusk nie chciał jednak wprowadzić stanu klęski żywiołowej.

Wg art. 229 Konstytucji RP, "w czasie stanu nadzwyczajnego (do takiego należy w myśli uchwały zasadniczej stan klęski żywiołowej) oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu".

Powiązany Artykuł

PAP Sejm 1200.jpg
Senator PiS: nie ma przesłanek do wprowadzania w Polsce któregoś ze stanów nadzwyczajnych

Mosiński: PO nie jest konsekwentna

- Gdyby kandydatka Koalicji Obywatelskiej miała poparcie na poziomie 50 procent, to zapewne Platforma Obywatelska parłaby do wyborów za wszelką cenę, tak jak to robił Donald Tusk podczas powodzi w roku 2010, gdzie w ogóle nie chciano słyszeć o wprowadzeniu któregoś ze stanów klęski żywiołowej - mówił portalowi tvp.info Jan Mosiński, poseł PiS. Jak dodał, "PO nie jest konsekwentna" i "wykorzystuje sytuację do swoich politycznych celów".

- Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To przykład pewnej hipokryzji, typowej dla Donalda Tuska - wskazał z kolei europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

1200_Duda_PAP.jpg
Prezydent: jeśli stan nadzwyczajny będzie niezbędnym narzędziem, to zostanie wprowadzony

Posłowie PO: nieporównywalne sytuacje

-  To jest zupełnie inna sytuacja, w której ten stan był na części terytorium. Trzeba przyłożyć odpowiednią miarę do wydarzeń. Dzisiaj mamy do czynienia z pandemią światową, natomiast wtedy dotyczyła bardzo ważnego regionu Polski, ale w zakresie terytorialnym zdecydowanie węższym - ocenił w rozmowie z portalem Mirosław Suchoń z KO.

Jak ocenił Dariusz Joński z tego samego ugrupowania, "nie da się porównać powodzi z tym, z czym mamy do czynienia na całym świecie, z tą ilością osób zakażonych".

msze, tvp.info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej