Rząd chciałby znieść część ograniczeń po świętach. Jest jednak jeden warunek
- Chcielibyśmy, żeby część ograniczeń po świętach była zdejmowana i będziemy szli w tym kierunku, jeśli będzie to możliwe ze względów bezpieczeństwa - mówił szef KPRM Michał Dworczyk. Rzecznik rządu Piotr Müller podkreślał, że przyrost zachorowań może zacząć maleć, o ile zachowamy dyscyplinę w ograniczaniu kontaktów na święta.
2020-04-10, 10:16
Posłuchaj
Szef KPRM pytany w TVN24, kiedy poszczególne obostrzenia będą zdejmowane, odparł, że rząd będzie dostosowywał swoje decyzje do rozwoju sytuacji.
- Oczywiście chcielibyśmy, żeby część ograniczeń po świętach była zdejmowana. Wiąże się to oczywiście z powrotem funkcjonowania gospodarki - wiele krajów planuje takie działania, w tym nasi sąsiedzi. My, jeżeli to będzie możliwe ze względów bezpieczeństwa, epidemiologicznych, oczywiście również w tym kierunku chcielibyśmy zmierzać - powiedział Dworczyk.
Apel o pozostanie w domach
Powiązany Artykuł

Akcja #Krzyż w Wielki Piątek. KEP zachęca do adoracji w domach
Szef KPRM dodał, że dzięki wcześnie wprowadzonym obostrzeniom udało się uniknąć dużego, nagłego przyrostu zakażeń, jak w przypadku Włoch czy Hiszpanii.
Dworczyk oceniał, że po pandemii koronawirusa będziemy mieć do czynienia z "nową rzeczywistością" i poinformował, że kolejne decyzje rządu będą podejmowane po Wielkanocy. Apelował także o pozostanie w domach w okresie świąt.
REKLAMA
- Bardzo wyraźnie chcemy podkreślać i prosić Polaków, żeby zachowali tak jak do tej pory samodyscyplinę, żeby w sposób taki sam, jak do tej pory - odpowiedzialny, postępowali w czasie świąt, żeby maksymalnie ograniczyć wyjazdy, spotkania, żeby te święta były przede wszystkim przeżywane duchowo - mówił szef KPRM.
- Duże spotkania, długie przebywanie razem mogą prowadzić do zwiększenia zachorowań - tego chcemy uniknąć i dlatego państwa bardzo prosimy o pozostawanie w domach w czasie świąt - dodał.
Kluczowy czas
Powiązany Artykuł

Obowiązek zasłaniania ust w przestrzeni publicznej. Nowe zalecenie resortu zdrowia
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział TVP Info, że po świętach zapadną decyzje w sprawie ewentualnego zmniejszania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Dodał, że najbliższe dni będą kluczowe, jeżeli chodzi o wzrost zakażeń.
- W tej chwili jeśli chodzi o przyrost liczby zachorowań, to widać pierwszy dobry sygnał. Z odpowiedzialnością, co do wyciągania wniosków, to będziemy mogli o tym powiedzieć po Świętach Wielkiej Nocy i wtedy też decyzje, co do ewentualnego zmniejszania obostrzeń - mówił.
REKLAMA
Dodał, że przyrost zachorowań może zacząć maleć o ile zachowamy dyscyplinę w ograniczaniu kontaktów na święta.
Piotr Müller zaapelował po raz kolejny o pozostanie w domu na święta. - Wielkanoc to święto życia, jeżeli chcemy, żeby tak pozostało, żebyśmy nie spowodowali choroby albo nawet śmierci innej osoby, to zostańmy w miejscu obecnego pobytu - podkreślił.
Rząd przedłużył zaostrzone zasady bezpieczeństwa związane z przeciwdziałaniem epidemii koronawirusa do 19 kwietnia. Nadal zamknięte będą kina, muzea, galerie handlowe i punkty usługowe. Z kolei szkoły i przedszkola będą zamknięte do 26 kwietnia.
st
REKLAMA
REKLAMA