Prezydent: konsekwencją braku wyborów będzie paraliż państwa
- Wybory to nie tylko święto demokracji, to przede wszystkim nasz obowiązek zapewnienia sobie skutecznego działania państwa. Jeśli nie wybierzemy prezydenta, to kraj pogrąży się w chaosie - powiedział w "Gazecie Polskiej" prezydent Andrzej Duda.
2020-04-19, 22:42
- Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że nieprzeprowadzenie wyborów prezydenckich grozi "paraliżem państwa"
- Jego zdaniem taka sytuacja może służyć jedynie siłom opozycyjnym, ale odbije się negatywnie na zwykłych obywatelach
- Zapowiedział również, że powoła jednego z sędziów Sądu Najwyższego na stanowisko I Prezesa SN
Portal Niezależna.pl opublikował w niedzielę fragment wywiadu z prezydentem Andrzejem Dudą, który w całości ukaże się w środę w tygodniku "Gazeta Polska".
"Kraj pogrąży się w chaosie"
Powiązany Artykuł

"Jeśli opozycja przegra wybory, pozostaje tylko Majdan". Szokujące słowa Jażdżewskiego
- Wszyscy ci, którzy mówią, że wybory są groźne dla Polaków, powinni zrozumieć, jak groźny jest brak wyborów, bo jego konsekwencją będzie paraliż państwa. Będą potrzebne nowe przepisy – potrzebne do walki z epidemią czy wywołanym przez nią kryzysem gospodarczym, nowe rozwiązania pomocowe, ale nie będą mogły wejść w życie - podkreśla prezydent cytowany przez portal.
Andrzej Duda w rozmowie z "GP" powiedział także, że "wybory to nie tylko święto demokracji, to przede wszystkim nasz obowiązek zapewnienia sobie skutecznego działania państwa". - Jeśli nie wybierzemy prezydenta, to kraj pogrąży się w chaosie. Może opozycji podoba się taka perspektywa, ale dla obywateli, dla zwykłych ludzi, ona będzie dramatyczna - zaznaczył.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Andrzej Duda wygrywa w pierwszej turze, pozostali kandydaci daleko w tyle
Prezydent był również pytany, co zrobi w sprawie następcy I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, której kadencja upływa z końcem kwietnia. - Zgromadzenie Sędziów Sądu Najwyższego nie odbyło się. W tej sytuacji zastosowanie ma artykuł 13 ustawy o Sądzie Najwyższym - nakładający na prezydenta obowiązek powołania sędziego Sądu Najwyższego, by pełnił obowiązki I prezesa. Zamierzam - jak zawsze - wywiązywać się rzetelnie ze swoich obowiązków. Z tego także. Powierzę tę misję jednemu z sędziów SN - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
pkr
REKLAMA