Rocznica śmierci polskiego bohatera. 72 lata temu zginął Witold Pilecki
25 maja 1948 roku z wyroku komunistycznych władz został stracony Witold Pilecki, rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej. Po wojnie walczył w podziemiu niepodległościowym.
2020-05-25, 03:30
Posłuchaj
Witold Pilecki, skazany na śmierć w pokazowym procesie, zginął w mokotowskim więzieniu od strzału w tył głowy. Jego rodziny nie poinformowano o wykonaniu wyroku, bliscy poznali prawdę dużo później. W 1990 roku rotmistrz Pilecki został zrehabilitowany, a w 2006 prezydent Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie Orderem Orła Białego. W 2013 rotmistrz został awansowany do stopnia pułkownika.
Powiązany Artykuł
Witold Pilecki - zobacz serwis specjalny
Bohaterska biografia rotmistrza
Podczas II wojny światowej, rotmistrz Witold Pilecki został dobrowolnie więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, aby organizować tam ruch oporu, zbierał też informacje, między innymi o zagładzie Żydów. Był autorem pierwszych na świecie doniesień o Holokauście, tzw. Raportów Pileckiego ujawniających niemieckie zbrodnie. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie przekazywał na Zachód meldunki o represjonowaniu żołnierzy AK przez NKWD, o deportacjach na Syberię. W 1947 roku został aresztowany przez bezpiekę, blisko rok był torturowany. Podczas ostatniego widzenia z żoną, powiedział, że "Oświęcim to była igraszka".
Komunistyczne władze nie poinformowały rodziny rotmistrza Pileckiego o wykonaniu wyroku. Paczkę dostarczoną do więzienia przez żonę oddano z informacją, że "wyjechał".
REKLAMA
Represje wobec rodziny
Rodzina Witolda Pileckiego bardzo przeżywała jego oskarżenie i proces, a dzieci były napiętnowane, wspominał w 2016 roku syn rotmistrza - Andrzej Pilecki. - Kiedy trwał proces, to koledzy i nauczyciele dawali nam do zrozumienia, że to jest nasz ojciec. Później, gdy chcieliśmy zdobywać zawód, to zaczęły się trudności - wspominał w rozmowie z Polskim Radiem.
W kolejne rocznice śmierci rotmistrza jego córka, Zofia Pilecka-Optułowicz, przychodzi pod mur mokotowskiego więzienia, by uczcić pamięć ojca. Była tam również w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2016 roku. Podkreśliła, że niezłomni, tak jak rotmistrz Pilecki, kierowali się miłością do ojczyzny. - Kochali ojczyznę nie za pieniądze, nie za apanaże, tylko za miłość do tej jednej, jedynej, którą winniśmy czcić całym sercem i nawet swoim życiem - mówiła.
Powiązany Artykuł
Żołnierze Wyklęci - zobacz serwis historyczny
Komunistyczne metody eliminacji
Historyk Wiesław Jan Wysocki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego podkreślił, że Witold Pilecki był człowiekiem bez skazy, postacią wyjątkowo szlachetną i zasłużoną dla Polski. Profesor Wysocki mówił w 2016 roku, że przez cały okres PRL rotmistrz był skazany na zapomnienie. - Starano się zamazywać jego postać, jego zasługi, jakie położył w KL Auschwitz, a po wojnie w walce z komunistami - mówił. Jak dodał, Witold Pilecki został skazany w propagandowym procesie "niezgodnie nawet z ówczesną literą prawa komunistycznego i stracony".
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Jack Fairweather: opór i odwaga Witolda Pileckiego są niezwykle inspirujące
Prace poszukiwawcze grobu Witolda Pileckiego trwają. Tadeusz Płużański, autor książki "Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy" mówił przed czterema laty, że prawdopodobne miejsce pochówku to część Kwatery na Łączce na Wojskowych Powązkach. - Według dostępnej wiedzy, spoczywa pod grobem śledczego informacji wojskowej, Jerzego Wenelczyka - oprawcy naszych bohaterów - relacjonował. - To była metoda komunistów: zamordować, wyeliminować fizycznie, wykląć - wyrzucić z pamięci i świadomości i jeszcze - i to jest decyzja Wojciecha Jaruzelskiego - pokryć te doły śmierci grobami, często - grobami oprawców - mówił Tadeusz Płużański.
Brytyjski historyk profesor Michael Foot zaliczył Witolda Pileckiego do sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu podczas II wojny światowej.
mbl
REKLAMA
REKLAMA