Kosiniak-Kamysz o kandydaturze Trzaskowskiego: KO chce dalszej polaryzacji życia politycznego i społecznego
- Jestem jedynym kandydatem, który w bezpośrednim starciu ma szansę wygrać z Andrzejem Dudą - powiedział szef PSL i kandydat tej partii w wyborach prezydenckich, Władysław Kosiniak-Kamysz. - Z szacunkiem przyjmuję wszystkich kandydatów - zaznaczył.
2020-05-27, 06:42
Szef PSL w rozmowie z PAP pytany był o nadchodzące wybory prezydenckie i zmianę kandydata Platformy Obywatelskiej na Rafała Trzaskowskiego. Pytany, czy ocenia go jako zagrożenie, odparł, że "z szacunkiem podchodzi do wszystkich kontrkandydatów".
Powiązany Artykuł
![Tomasz Żukowski 1200.JPG](http://static.prsa.pl/images/18d12171-d9f0-44c4-b9f3-4e7fb05c2df0.jpg)
"Nie ma tej osobowości co Donald Tusk". Dr Żukowski o Trzaskowskim
"Jestem jedynym, który ma szanse wygrać"
- To jest wewnętrzna sprawa Platformy, ja z szacunkiem podchodzę do wszystkich kontrkandydatów. Choć postawienie na Rafała Trzaskowskiego, to dla mnie sygnał o chęci dalszej polaryzacji sceny politycznej i życia społecznego. Tym się pewnie różnimy, bo ja chcę przekonać wyborców, którzy kiedyś zaufali urzędującemu prezydentowi, a nie ich pokonać. Jestem jedynym kandydatem, który w bezpośrednim starciu ma szansę wygrać z Andrzejem Dudą - zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Używał swoich kontaktów w PE, żeby atakować Polskę". Bielan o Trzaskowskim
Pytany o komentarz do najnowszych sondaży wyborczych, w których najpierw przegrywał z Szymonem Hołownią, a potem z Rafałem Trzaskowskim, Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że nie przywiązuje do sondaży dużej wagi, ponieważ "dzisiaj wciąż nie wiadomo, kiedy odbędą się wybory i na jakich zasadach".
REKLAMA
- Są takie, które pokazują kilka procent i takie, które pokazują kilkanaście procent. Pamiętamy przecież sondaże dające Małgorzacie Kidawie-Błońskiej blisko 30 procent poparcia. Co z tego zostało? Sondaże zbyt często próbują kreować rzeczywistość i na nią wpływać, zamiast ją opisywać. Kampania wyborcza, to nie jest sprint, tylko maraton. Zaś prawdziwym sondażem będą wybory - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
mbl
REKLAMA