Pełnomocnik ds. przestrzeni kosmicznej: mamy potencjał do budowy narodowych systemów satelitarnych

- Przestrzeń kosmiczna w ubiegłym roku została uznana przez NATO za kolejny obszar działań operacyjnych. Co oznacza, że obok przestrzeni morskiej, lądowej, powietrznej i cybernetycznej także kosmos znalazł się w orbicie zainteresowania i działań Sił Zbrojnych RP - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl pełnomocnik ds. przestrzeni kosmicznej płk Marcin Górka.

2020-06-10, 18:30

Pełnomocnik ds. przestrzeni kosmicznej: mamy potencjał do budowy narodowych systemów satelitarnych
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: Shutterstock/Mechanik

Powiązany Artykuł

EYdag6fXYAMaSfV.jpg
Szef MON powołał pełnomocnika ds. przestrzeni kosmicznej. To nowa domena działań NATO

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powołał płk. Marcina Górkę na stanowisko pełnomocnika ds. przestrzeni kosmicznej. Nowy szef ma przygotować strategię resortu w tej dziedzinie. 

Damian Nejman, PolskieRadio24.pl: Został Pan pełnomocnikiem MON ds. przestrzeni kosmicznej. Na jakich zadaniach zamierza Pan się skupić?

Pułkownik Marcin Górka: Powołanie na pełnomocnika przez szefa MON jest naturalną konsekwencją zmian, które zachodzą w naszym otoczeniu. Przestrzeń kosmiczna w ubiegłym roku została uznana przez NATO za kolejny obszar działań operacyjnych. Co oznacza, że obok przestrzeni morskiej, lądowej, powietrznej i cybernetycznej, także kosmos znalazł się w orbicie zainteresowania i działań Sił Zbrojnych RP. W praktyce oznacza to tworzenie zdolności rozpoznawczych, telekomunikacyjnych, nawigacyjnych oraz ochrony zasobów kosmicznych. Moim zadaniem jest zainicjowanie działań, mających prowadzić do osiągnięcia tych zdolności – w pierwszej kolejności tych dot. obserwacji i łączności. To generalnie całokształt dokumentów planistycznych, koncepcyjnych i wykonawczych oraz ich wdrożenia w postaci konkretnych projektów modernizacyjnych. Pamiętajmy, że ten proces musi być wkomponowany w obowiązujące w resorcie procedury oraz ściśle powiązany z innymi obszarami działalności Wojska Polskiego. Mam tu na myśli zarówno planowanie strategiczne, wykorzystanie operacyjne, jak i procesy modernizacyjne we wszystkich domenach operacyjnych.

REKLAMA

<<CZYTAJ TAKŻE>> SpaceX bierze szturmem przestrzeń kosmiczną. Kierunek: Mars, po drodze inne śmiałe projekty

Zatem jakie wyzwania stoją przed Polską w przestrzeni kosmicznej?

Odnosząc się do wyzwań stojących przed Polską przy realizacji projektów satelitarnych, należy podkreślić znaczenie budowy kompetencji w polskich podmiotach naukowych i przemysłowych. Aby myśleć o stabilnym i zrównoważonym budowaniu kompetencji kosmicznych, musimy wspierać podmioty tej branży. Bez tego wsparcia budowa narodowych zdolności i rywalizacja na tym polu z innymi państwami stanie się niemożliwa. Kluczem do sukcesu jest uzyskanie wysokiego poziomu autonomii organizacyjnej oraz konkurencyjności technologicznej.

Przestrzeń kosmiczna stała się kolejną płaszczyzną rywalizacji politycznej, militarnej, gospodarczej, a polski przemysł kosmiczny wydaje się być na początku swojej drogi. Jakie kroki powinniśmy przedsięwziąć, aby Polska stała się bardziej konkurencyjna, a w przyszłości bardziej bezpieczna i samowystarczalna w tej płaszczyźnie?

Powiązany Artykuł

shutterstock_1454730908 ziemia księżyc kosmos 1200.jpg
"Księżyc ósmym kontynentem Ziemi". Rusza nowa era kosmicznych podróży

Przede wszystkim potrzebny nam długofalowy plan działania. Musimy jasno zdefiniować nasze ambicje oraz kluczowe do uzyskania zdolności. Równie ważne jest zapewnienie stabilnego finansowania. Trudno zakładać, że już teraz będziemy konkurować ze światowymi potęgami w sferze kosmosu, skoro one są już tam od dziesięcioleci. Ale to, co możemy i musimy zrobić, to budowa zdolności narodowych. Tylko tak osiągniemy pewien poziom samowystarczalności. Podobne cele stawia sobie wiele państw. Wiele z nich ze sobą współpracuje, rozkładając w ten sposób koszty i wysiłek. Polska również, dlatego jesteśmy członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej. Dzięki temu mamy dostęp do unikalnej wiedzy i technologii oraz uczestniczymy w międzynarodowych programach i projektach.

Obecnie Polska nie jest w stanie samodzielnie zweryfikować i pozyskać danych ze źródeł satelitarnych. Czy polski przemysł, polska myśl, przedsiębiorcy mają potencjał, aby w najbliższym czasie to zmienić?

Polska pozyskuje dane satelitarne głównie poprzez zakup usług i udział w programach międzynarodowych. Wnika to z faktu, że nie posiadamy narodowej infrastruktury satelitarnej, trudno więc mówić o autonomii w tym zakresie. Samo korzystanie z usług komercyjnych czy programów międzynarodowych takich jak Copernicus czy Galileo nie jest rozwiązaniem niewłaściwym. Zazwyczaj gwarantuje to zaspokojenie potrzeb administracji publicznej czy też podmiotów komercyjnych. Niestety z punktu widzenia potrzeb bezpieczeństwa i obronności takie rozwiązanie nie zawsze jednak spełnia wymagania. W takich przypadkach niezbędny jest wyższy poziom narodowej autonomii, szczególnie w zakresie satelitarnej obserwacji Ziemi i telekomunikacji.

REKLAMA

Polski przemysł i podmioty naukowe stale podnoszą swoje kompetencje, a ich rozwój jest wspierany poprzez członkostwo w ESA (Europejska Agencja Kosmiczna - przyp. red.) oraz uruchamiane ostatnio projekty badawcze w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. W wyniku tych działań możemy obserwować sukcesywne zwiększanie ich potencjału. Obecnie istotnym wsparciem dla rozwoju polskiego sektora kosmicznego powinien być właśnie opracowywany Krajowy Program Kosmiczny. Warto podkreślić, że resort obrony od lat wspiera i angażuje się w te procesy.


Polski satelita KRAKsat Polski satelita KRAKsat

Jesteśmy członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej i to w jej ramach Polska zrealizowała wiele projektów, a nasze podmioty zdobywały doświadczenie w ich realizacji. Jak wykorzystać to doświadczenie do bardziej ambitnych celów w przestrzeni kosmicznej i jak Pan ocenia obecny potencjał polskich naukowców, przedsiębiorców, start-upów w "podboju kosmosu"?

Tak jak już wspomniałem wcześniej, budowa kompetencji kosmicznych to proces, w którym polska nauka i przemysł muszą przejść od etapu dostawcy technologii, poprzez integratorów podsystemów i systemów, aż do poziomu integratorów misji. Można oceniać, że w ostatnich latach pokonujemy drogę od dostawców technologii do integratorów podsystemów. Należy jednak zwrócić uwagę, że kolejne etapy będą wymagały coraz większych nakładów. Musimy mieć świadomość, że za budowę naszych narodowych kompetencji trzeba ponieść koszty. Dziś już dysponujemy istotnym potencjałem, który można wykorzystać do budowy narodowych systemów satelitarnych. Szczególnie w klasie nano- i mikrosatelitów.

Czy są obecnie nisze na rynku kosmicznym, w których Polska może się specjalizować, a nawet przodować w Europie?

Na pewno nie mamy się czego wstydzić. Polska znajduje swoje obszary specjalizacji i nisze technologiczne, w których odnajdują się nasze podmioty naukowe i przemysłowe. Wspominałem już chociażby o obszarze nano- i mikrosatelitów. Bierzemy czynny udział w misjach ESA. Doskonałym przykładem jest wkład polskich naukowców z warszawskiego Centrum Badań Kosmicznych PAN w międzynarodowy program Rosetta. Ponadto, polscy studenci z Politechniki Warszawskiej wynieśli na orbitę dwa eksperymenty pod nazwą PW Sat 1 i PW Sat 2. Co więcej, dużym zainteresowaniem cieszą się silniki i suborbitalne systemy wynoszenia z innowacyjnym, ekologicznym paliwem. Być może w najbliższych latach dzięki nim wyniesiemy polskie urządzenia na orbitę okołoziemską. Nie zapominajmy również o nagrodach dla polskich studentów w zawodach Rover Challenge, podczas których testowane są rozwiązania mogące wspierać eksplorację innych planet oraz rozwój górnictwa kosmicznego. Polska flaga jest również widoczna w misji marsjańskiej InSight – gdy na Marsie wylądował lądownik wyposażony w mechanizm stworzony przez Polaków. 

Z pułkownikiem Marcinem Górką rozmawiał Damian Nejman, PolskieRadio24.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej