"Ostateczny etap wyścigu o to, jaka będzie Polska". Prezydent rozpoczął kampanię przed II turą

- Zaczyna się ostateczny etap wyścigu o to, jaka będzie Polska w przyszłości - podkreślił ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda, który w niedzielę wieczorem odwiedził Strzelce koło Kutna w woj. łódzkim. W II turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim - wynika z badań exit poll. 

2020-06-28, 23:31

"Ostateczny etap wyścigu o to, jaka będzie Polska". Prezydent rozpoczął kampanię przed II turą
  • Prezydent Andrzej Duda zwyciężył w I turze wyborów prezydenckich z wynikiem 42,5 procent
  • W II turze zmierzy się z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim
  • Rozpoczynając kampanię przed II turą wyborów, Andrzej Duda podkreślał, że rozpoczyna się wyścig "o to, jaka będzie Polska w przyszłości"
A3-Wybory-5-naj-POPRAWIONY-BIEDRON-.jpg
Late poll: Andrzej Duda zwycięzcą I tury wyborów prezydenckich

Posłuchaj

Sondaże exit poll dają prezydentowi Andrzejowi Dudzie zwycięstwo w I turze wyborów prezydenckich - relacja Karola Darmorosa (IAR) 0:53
+
Dodaj do playlisty

Czytaj także: 

Powiązany Artykuł

shutterstock_internet1200.jpg
Ekspert: media społecznościowe i YouTube to przyszłość polskiej polityki

"Polityka ukierunkowana na rodzinę"

- Zaczyna się ten ostateczny etap wyścigu o to, jaka będzie Polska w przyszłości - powiedział Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Strzelec. - Dzisiaj ten wybór już jest prosty: czy to będzie Polska taka, jaką oglądaliśmy przez osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy Rafał Trzaskowski był europosłem Platformy, potem ministrem w rządzie Donalda Tuska, potem Ewy Kopacz. Przecież ten człowiek mówił o tym, że podwyższenie Polakom wieku emerytalnego to był wysiłek modernizacyjny. Jak można było w ogóle coś takiego powiedzieć, przecież to trzeba być oderwanym od rzeczywistości - przypomniał.

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda: zadajemy pytanie, jak Polska będzie w przyszłości. Te wybory w ogromnym stopniu o tym zadecydują (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

Prezydent ocenił, że "konkurencja nie waha się zaprzeczyć wszystkiemu, co do niedawna robiła, byle tylko pozyskać głosy, byle tylko wprowadzić ludzi w błąd, omamić, tak jak zrobili w 2011 roku". Jak przypomniał, "prosto w kamerę" mówili, że nie będzie podwyższenia wieku emerytalnego, po czym zaraz po wyborach ten wiek emerytalny podwyższyli.

Prezydent przekonywał, że przypomina o tym, bo - jak mówił - "to pokazuje z kim mamy do czynienia, że mamy do czynienia z takimi, którzy dla zdobycia władzy nie cofną się przed niczym".

"Życie bezpieczne, spokojne, na wyższym poziomie"

Prezydent jednocześnie przypomniał ostatnie pięć lat rządów. - Zrobiliśmy bardzo ważny etap, zbudowaliśmy pewien fundament bezpieczeństwa życia codziennego poprzez programy społeczne tak jak wspominany przeze mnie program 500 plus dla rodzin wychowujących dzieci - mówił Andrzej Duda, przypominając także o innych przedsięwzięciach obecnych rządów, m.in. o trzynastej i czternastej emeryturze.

REKLAMA

- Ale przede wszystkim to był czas polityki ukierunkowanej na rodzinę, na zwykłą rodzinę i na tę Polskę, powiedziałbym, codzienną; tę Polskę, w której pracują bardzo ciężko pracujący ludzie - dodał prezydent. - W trakcie ostatnich pięciu lat zbudowaliśmy fundament, na którym dzisiaj opiera się byt rodziny. Chcę, byśmy do tego fundamentu dobudowali resztę, ale do tego potrzebna jest kontynuacja - mówił.

- Pięć lat to za mało, dlatego proszę o państwa wsparcie. Nie ustawajcie państwo, namawiajcie dalej przyjaciół, krewnych, trzeba iść do drugiej tury tych wyborów za dwa tygodnie i rozstrzygnąć: opowiedzieć się za dalszym rozwojem Polski, opowiedzieć się za Polską równych szans, za Polską sprawiedliwą, za Polską, gdzie doceniane jest każde miejsce w naszym kraju. Dlatego jeżdżę wszędzie, odwiedzam wszystkie powiaty, dlatego jestem tu dziś z państwem - powiedział prezydent.  

Andrzej Duda apelował do zebranych, aby "szli i przypominali o tym przyjaciołom, znajomym, sąsiadom". - To dopiero pierwsza tura. Trzeba się jeszcze bardziej zmobilizować. Trzeba twardo mówić, pytać - "kiedy żyło ci się lepiej, pomiędzy 2008 a 2015 rokiem, czy teraz, między 2015 a 2020; jeżeli się żyło lepiej pomiędzy 2015 a 2020, bezpieczniej, spokojniej, na wyższym poziomie, to nad czym się zastanawiać, to poprzyj to, co było do tej pory" - zaapelował.

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda: cieszy mnie, że frekwencje w wyborach zaczynają być wysokie (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

Prezydent przekonywał, że "to jest dobry kierunek dla Polski, a na pewno lepszy niż to, co było wcześniej". Przekonywał, że jeśli zwycięży w drugiej turze "wszystko, co zostało zrobione, będzie utrzymane". - Chcę kontynuować politykę budowania Polski, politykę godności. Czas najwyższy, by się z nami liczono, a nie żebyśmy musieli liczyć się z każdym - stwierdził.

"Kraj mlekiem i miodem płynący"

- Jesteśmy 38-milionowym narodem, społeczeństwem, żyjącym w sercu Europy, w kraju, który jest jednym z większych krajów europejskich, z dynamicznie rozwijającą się gospodarką, w kraju, w którym żyją inteligentni ludzie, którzy mają za sobą ciężkie czasy i nauczyli się ciężko pracować po to, by móc żyć godnie - kontynuował.

REKLAMA

- Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie tutaj zbudować kraj mlekiem i miodem płynący. I to jest nasze zadanie. Kraj, który będzie bezpieczny, bez zagrożenia terrorystycznego, bez tego wszystkiego, co jest zmorą bardzo często Europy Zachodniej. Kraj oparty na tradycji, na swoich wypróbowanych wartościach, które niejednokrotnie pozwoliły przetrwać trudne czasy. Taką Polskę ja chcę widzieć – podkreślał.

Prezydent dodał, że Polska podczas ostatnich pięciu lat stała się liczącym się krajem na arenie międzynarodowej, o czym według niego świadczy głosownie nad wyborem Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, za czym było 190 krajów. Zapewnił również, że dba o rolników i zwracał uwagę, jak szybko przedsiębiorcy otrzymują wsparcie finansowe z Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach tarczy antykryzysowej. Przestrzegał jednocześnie, że wiele aktualnie realizowanych programów i projektów inwestycyjnych może zostać przerwanych jeśli nie wygra ponownie wyborów. - Jeżeli nie wygram tych wyborów, Polska znowu będzie "zwijana", tak jak były likwidowane komisariaty, często szkoły w mniejszych miejscowościach, bo nic się nie opłacało - tłumaczył.

"Bardzo chętnie się nad tym pochylę"

Jak zapewnił, chce, by cały kraj rozwijał się równomiernie, ponieważ Polska musi dawać w każdym miejscu taką samą szansę rozwoju; żeby nie trzeba było jeździć za pracą od innego miasta, w okolicy funkcjonowała dobra szkoła, działały posterunki policji, żeby była dobrze wyposażona straż pożarna, żeby mogły rozwijać się Koła Gospodyń Wiejskich i funkcjonowały instytucje kultury oraz sportu.

- Chcę to realizować dla państwa i dla przyszłych pokoleń. (…) Trzeba tworzyć warunki życia w każdym tego słowa znaczeniu, a to jest wielki program inwestycyjny, bo tylko inwestycjami zdołamy to zrobić, także tymi mniejszymi w Polsce lokalnej. Takiej Polski chcę i dlatego proszę państwa o wsparcie - zaapelował prezydent.

REKLAMA

Zapowiedział również, że wkrótce ruszy internetowa platforma, na której będzie można składać propozycje, "by było nad czym pracować i szukać rozwiązań, które będą poprawiały funkcjonowanie państwa". - Proszę zwracać uwagę, gdzie rzeczywiście państwo dostrzegacie mankamenty i bardzo chętnie się nad tym pochylę - zadeklarował Andrzej Duda.

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej