"To przejdzie do czarnej historii prasy w Polsce". Prezydent o jedynce "Faktu"
- Niemiecki właściciel gazety powinien być szczególnie ostrożny, aby nie dawać pretekstu do zarzutów o próby ingerencji w życie polityczne w Polsce - powiedział "Gazecie Polskiej" prezydent Andrzej Duda. Według niego niedawna "jedynka »Faktu« przejdzie do czarnej historii prasy w Polsce".
2020-07-07, 12:38
Prezydenta poproszono o odniesienie się do sprawy ułaskawienia mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne wobec małoletniej córki.
Powiązany Artykuł

"Próba uderzenia w wizerunek prezydenta". Jacek Liziniewicz o publikacji "Faktu"
Chodziło o akt łaski, który - jak podkreślała Kancelaria Prezydenta - dotyczył skrócenia zakazu zbliżania do osób pokrzywdzonych, o co wystąpiły one same, a mężczyzna karę więzienia już odbył.
- To jest brudna kampania. Rodzina, której sprawa dotyczy, w podły sposób została wciągnięta do walki wyborczej, w imię której ofiary raz jeszcze muszą przeżywać swoją tragedię, tym razem na oczach milionów czytelników. Sprawę przede mną przebadały sądy dwóch instancji i Prokuratura Generalna - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
"Wyciszenie emocji wokół tematu"
Podkreślił, że kara pozbawienia wolności została wykonana, a wszystkie opinie były jednoznacznie za ułaskawieniem, czyli anulowaniem zakazu zbliżania się do dorosłej poszkodowanej, która sama o zniesienie tego zakazu zawnioskowała.
- "Konferencja prasowa i wiec wyborczy". Publicysta o debatach kandydatów
- II tura wyborów prezydenckich. Dziś ostatni dzień na dopisanie się do spisu wyborców
- Minister zdrowia: pójście na wybory bezpieczniejsze niż zakupy
Jak zaznaczył prezydent, chciałby przede wszystkim "wyciszyć emocje wokół tego tematu i dać tej rodzinie wreszcie zaznać spokoju".
Prezydent o roli niemieckich mediów
Prezydent odniósł się też do tematu dotyczącego tej sprawy artykułu w "Fakcie". Był też pytany o "rolę zagranicznych mediów w polskim życiu publicznym".
- W Polsce, w przeciwieństwie do Niemiec czy Francji, pozycja zagranicznych koncernów medialnych jest znacząca i ma duży wpływ na to, jak wygląda rynek medialny. Kapitał ma narodowość, właściciele mają swoje interesy. Jednak odpowiedzialność za to, jak gazeta wygląda, i to, co na co dzień się w niej ukazuje, spoczywa na redakcji - powiedział prezydent.
Powiązany Artykuł

Trzaskowski proponuje 200 zł dodatku do emerytury dla matek. Fogiel: absolutnie niewiarygodne
- Niemiecki właściciel powinien być szczególnie ostrożny, by nie dawać pretekstów do zarzutów o próby ingerencji w życie polityczne w Polsce, zwłaszcza gdy redakcja nie ukrywa swojego politycznego zaangażowania. Jedynka "Faktu" przejdzie do czarnej historii prasy w Polsce - dodał.
REKLAMA
Pytania o zachowanie Sławomira Nitrasa
Andrzeja Dudę spytano też o działania posła KO Sławomira Nitrasa, który m.in. zablokował wiceministrowi sprawiedliwości Sebastianowi Kalecie możliwość wejścia na konferencję prasową prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zorganizowaną w oczyszczalni ścieków Czajka w stolicy.
Zdaniem prezydenta "dobór współpracowników wiele mówi o Rafale Trzaskowskim - więcej niż słowa, które wypowiada o wspólnocie, szacunku, ponadpartyjności".
"Akcja dezinformacyjna"
Prezydenta spytano też o "organizowaną w internecie akcję dezinformacyjną, której celem jest wprowadzenie w błąd wyborców, przekonując, że ich głos oddany na Dudę w pierwszej turze jest też ważny w drugiej i nie muszą ponownie głosować".
- To jeszcze jeden przykład brudnej kampanii. Państwowa Komisja Wyborcza przekazała sprawę prokuraturze – mamy tu do czynienia z próbą ingerencji w proces wyborczy. Myślę, że Polacy to widzą - powiedział prezydent.
kad
REKLAMA