Wyrównanie płac kobiet i mężczyzn. Projekt skierowany do komisji

Projekt posłów PiS nowelizacji Kodeksu pracy skierowano do sejmowej komisji do spraw zmian w kodyfikacjach. Jego celem jest zlikwidowanie luki płacowej przez rozszerzenie definicji mobbingu o kategorię rozróżniającą wysokość wynagrodzenia ze względu na płeć.

2020-07-22, 21:58

Wyrównanie płac kobiet i mężczyzn. Projekt skierowany do komisji
Anna Gembicka. Foto: Twitter/Sejm

Wnioskodawcą projektu została wiceminister funduszy i polityki regionalnej, posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiając projekt podczas pierwszego czytania w Sejmie, Gembicka wskazała, że według danych GUS z 2018 r. przeciętne wynagrodzenie mężczyzn było o 19,9 proc. wyższe od przeciętnego wynagrodzenia kobiet.

Podkreśliła, że zaproponowane przez posłów PiS rozwiązanie pozwoli pracownikom na uzyskanie dodatkowego narzędzia w dochodzeniu swoich roszczeń od pracodawców.

Powiązany Artykuł

1200_PiS_Sejm_PAP.jpg
Poseł PiS: Zjednoczona Prawica ma się dobrze, rekonstrukcja rządu nie zaszkodzi koalicji

"Kobiety nie spotykają się z instytucjonalną dyskryminacją"

W debacie nad tą propozycją Barbara Bartuś (PiS) podkreśliła, że kobiety nie spotykają się z instytucjonalną dyskryminacją. Zaznaczyła jednocześnie, że niestety mimo funkcjonujących dotychczas uregulowań prawnych kobiety o tych samych kwalifikacjach i pracujące tyle samo co mężczyźni wciąż otrzymują mniejsze zarobki. Dlatego – jak mówiła – potrzebne są nowe regulacje.

Barbara Nowacka (KO) zgodziła się, że kobiety na rynku pracy są w Polsce dyskryminowane. Wskazywała, że "kobiety żyją dłużej, a także często wypadają ze ścieżki kariery zawodowej, co potem przejawia się emeryturami – często o dwie trzecie mniejszymi od emerytur mężczyzn".

Zdaniem Nowackiej samo rozszerzenie procedury mobbingowej niczego nie załatwia. Przekonywała, że potrzebna jest ustawowo zapisana jawność wynagrodzeń. Zadeklarowała chęć pracy nad rozwiązaniami poprawiającymi sytuację materialną kobiet. Przypomniała, że projekt w sprawie ograniczenia różnicy wynagrodzeń kobiet i mężczyzn przygotowało także stowarzyszenie Kongres Kobiet.

Czytaj również:

"Poszerzenie definicji mobbingu nic nie da"

- To rozwiązania, które mówią, że pracodawcy mają obowiązek informować o nierównościach wynagrodzeń kobiet i mężczyzn, jeżeli takie zachodzą, i raportować to co roku. A jeżeli okaże się, że są te nierówności, to mają obowiązek działać na rzecz zapobieżenia im" – powiedziała posłanka KO. 

Z kolei Katarzyna Ueberhan (Lewica) pytała, dlaczego "przez tyle lat sprawy kobiet w naszym kraju nie zostały załatwione, bo omawiany problem nie jest nowy". Jej zdaniem PiS nie szanuje praw kobiet i mniejszości, którym "odmawia podstawowych praw człowieka".

Posłanka PSL-Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj zwróciła z kolei uwagę, że 90 proc. spraw sądowych dotyczących mobbingu jest umarzana lub rozstrzygana na niekorzyść pracownika. Jej zdaniem samo poszerzenie definicji mobbingu nic nie da. 

Projekt skierowany do komisji

Według Konfederacji natomiast "to walka z urojonym problemem, żeby podlizywać się agresywnym feministkom". - Nie ma żadnej luki płacowej. Samo używanie tego chorego pojęcia jest niegodne prawicowca" – powiedział Dobromir Sośnierz.

W dyskusji głos zabrał także wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Podziękował wnioskodawcom za ten projekt i podkreślił, że jest on początkiem szerszej dyskusji na temat dyskryminacji na rynku pracy ze względu na płeć.

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki po zakończeniu dyskusji nad projektem poinformował o skierowaniu go do Komisji Nadzwyczajnej do spraw Zmian w Kodyfikacjach.

Szczegóły projektu

Zgodnie z poselskim projektem nowelizacji Kodeksu pracy zmianie miałby ulec jeden z artykułów i uzyskać brzmienie: "Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu albo różnicowaniu wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników".

Autorzy projektu zaznaczyli, że mimo istnienia ram prawnych w październiku 2018 r. Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętne wynagrodzenie mężczyzn było o 19,9 proc. wyższe od przeciętnego wynagrodzenia kobiet.

Projekt dotyczący wyrównania płac kobiet i mężczyzn był zapowiadany podczas konwencji Forum Młodych PiS, która odbyła się w Lublinie pod koniec czerwca. Pierwszym posłem, który podpisał się pod projektem był szef PiS Jarosław Kaczyński.

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej