"Uzyskaliśmy najlepsze możliwe rozwiązania". Premier o sprawie praworządności na szczycie UE

"Wiele sił w Europie jest bardzo rozczarowanych, że te ustalenia wyglądają tak, a nie inaczej, że Polska otrzymała tak ogromne fundusze, a jednocześnie mechanizm tzw. praworządności jest ujęty tak, że media mówią o zwycięstwie Polski"  - mówi premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

2020-08-03, 07:58

"Uzyskaliśmy najlepsze możliwe rozwiązania". Premier o sprawie praworządności na szczycie UE

Mateusz Morawiecki został zapytany w kontekście ustaleń szczytu UE, co z tzw. praworządnością; jak zwrócono uwagę, kluczowe zdanie głosi, że na końcu Rada Europejska, czyli premierzy i prezydenci, "szybko wróci do tej sprawy" i jaką mamy gwarancję, że będzie to oznaczało konieczność jednomyślności, czyli nasze prawo weta.

Powiązany Artykuł

Karol Karski 663.jpg
Prof. Karski: nie jesteśmy przeciwko praworządności, ale przeciw uznaniowym decyzjom w UE

"Są tacy, którzy chcieliby Polskę i Węgry ukąsić"

"To pytanie należy zestawić z obecnym stanem. A wygląda on w ten sposób, że procedura wiązania praworządności z warunkowością przyznawania środków biegnie już od dwóch lat i bardzo rychło mogła zostać zakończona. I nadal może być rychło zakończona, teoretycznie zupełnie bez udziału Rady Europejskiej, więc bez możliwości jej zatrzymania z naszej strony. My z Viktorem Orbanem wywalczyliśmy rzecz kluczową: deklarację, że Rada Europejska ma brać udział w tym procesie" - odpowiedział szef rządu.

Czytaj także:

"Rzecz jasna istnieje ryzyko jakichś rozgrywek, spisków i prób oszustwa. Wiele sił w Europie jest bardzo rozczarowanych, że te ustalenia wyglądają tak, a nie inaczej, że Polska otrzymała tak ogromne fundusze, a jednocześnie mechanizm tzw. praworządności jest ujęty tak, że media mówią o zwycięstwie Polski" - zaznaczył premier. "Są tacy, którzy chcieliby Polskę i Węgry ukąsić i znów traktować nie po partnersku, tylko jak uczniaków. To się nie udało, jesteśmy asertywni i skuteczni, stąd u niektórych zgrzytanie zębami" - dodał.

REKLAMA

"Kierunek może być tylko jeden"

Na pytanie kto ma trudniej na takich szczytach, Polska czy Węgry, kogo bardziej nie lubią, Morawiecki odparł: "Lewicowo-liberalny establishment europejski nie przepada za premierem Orbanem i za mną, mówiąc delikatnie".

Powiązany Artykuł

oficjałka morawiecki free tt 663.jpg
Mateusz Morawiecki w "Magyar Hirlap": jesteśmy uczuleni na rewolucje ideologiczne

Premier ocenił, że "w sprawie praworządności uzyskaliśmy najlepsze możliwe rozwiązania, jakie były do uzyskania w tych okolicznościach".

Szef rządu pytany, na co Polska powinna wydać zapowiedziane środki z UE; czy będzie jakiś plan rozwoju czy inwestycji na kolejną dekadę podkreślił: "Kierunek może być tylko jeden: podniesienie Polski na zdecydowanie wyższy poziom życia i zaawansowania technologicznego". Jak dodał, zależy mu na tym, by Polacy więcej zarabiali, a Polska była modernizowana.

Pytany, czy "węgiel jest w dłuższej perspektywie nie do obrony", premier zapewnił: "Będziemy tak długo bronili polskiego węgla, jak będzie to nakazywał polski interes. To mogę zagwarantować".

REKLAMA

Zobacz także: debata nad informacją premiera nt. postanowień szczytu UE

Źródło: TVP Info

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej