Urzędnik złapany na gorącym uczynku. Przyjął łapówkę, potem wkroczyło CBA
Urzędnika z Wałcza (Zachodniopomorskie) zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego chwilę po tym, jak przyjął łapówkę - poinformowały służby prasowe CBA. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
2020-09-02, 10:15
Powiązany Artykuł
Łapówki w zamian za zlecenia. Zatrzymania przedstawicieli firm w 4 województwach
Piotra M., inspektora Urzędu Gminy w Wałczu, zatrzymali funkcjonariusze szczecińskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
- Medyczna marihuana za łapówkę. Nieoficjalnie: jeden z zatrzymanych kandydował do Sejmu z list PSL
- Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Kędzierzyn-Koźle. Chodzi o przetargi
"Mężczyznę ujęto w chwilę po przyjęciu od przedsiębiorcy korzyści majątkowej w wysokości 10 tys. zł. Łapówka miała stanowić »wynagrodzenie« w rewanżu za odstąpienie od wydania niekorzystnej decyzji podatkowej" - poinformowało biuro prasowe CBA. Agenci zabezpieczyli także dokumentację w wałeckim Urzędzie Skarbowym.
Zgromadzone materiały przekazano do Prokuratury Krajowej w Szczecinie, a urzędnik usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Grozi mu do 10 lat więzienia, prokurator wystąpił też z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
REKLAMA
CBA zaapelowało o to, aby "osoby zmuszone do wręczenia korzyści majątkowych pracownikom Urzędu Gminy w Wałczu zgłaszały się do Delegatury CBA w Szczecinie". "Zgodnie z Kodeksem karnym warunkiem uniknięcia odpowiedzialności karnej, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, jest dobrowolne zawiadomienie organów ścigania" - przypomniano.
pb
REKLAMA