"Dopóki żyjemy, będziemy tu przychodzić". Manifestacja pod ambasadą Rosji w przeddzień 17 września
W Warszawie, w przededniu 81. rocznicy napaści ZSRR na Polskę, przed bramą Ambasady Federacji Rosyjskiej odbyła się demonstracja zorganizowana przez Stowarzyszenie Wolnego Słowa i Kluby Gazety Polskiej. Jej głównym celem było przypomnienie sowieckich zbrodni i upamiętnienie ich ofiar. Uczestnicy demonstracji śpiewali patriotyczne pieśni, mieli ze sobą biało-czerwone flagi.
2020-09-17, 00:02
Współorganizator demonstracji i przewodniczący warszawskiego klubu Gazety Polskiej Adam Borowski zwrócił uwagę, że rocznica 17 września, czyli ataku ZSRR na Polskę, jest słabiej obecna w świadomości Polaków, niż 1 września.
Powiązany Artykuł
Rocznica napaści ZSRR na Polskę. Manifestacja przed ambasadą Rosji
Posłuchaj
"Będziemy tu przychodzić póki żyjemy"
Działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL-u dodał, że demonstracja jest organizowana od kilku lat, aby między innymi dbać o prawdę historyczną. - Powiedzieliśmy sobie, że dopóki żyjemy, to będziemy tu przychodzić i gospodarzom Kremla przypominać, że są odpowiedzialni za wybuch II wojny światowej. Od kilku lat prezydent Rosji Władimir Putin próbuje zmienić historię - powiedział Adam Borowski.
- "Okupacja sowiecka była równie okrutna jak niemiecka". Prof. Wojciech Polak o II wojnie światowej
- Kolejny dzień prac IPN na terenie dawnego więzienia UB i NKWD. Odnaleziono szczątki ludzkie
Posłuchaj
Wśród banerów na demonstracji wyróżniał się jeden przedstawiający kontury Polski, a na nich gazociąg z podpisem "Nord Stream 2" trzymany z jednej strony przez Hitlera, a z drugiej przez Stalina.
REKLAMA
Posłuchaj
"Niebezpieczne konszachty z Rosją"
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz wskazał, że protest ma podwójne znaczenie, ponieważ z jednej strony upamiętnia rocznicę napaści ZSRR na Polskę, a z drugiej piętnuje obecne działania Rosji.
Powiązany Artykuł
81 lat temu zawarto pakt Ribbentrop-Mołotow. "Uruchomił wojenne domino"
- Za moimi plecami jest transparent mówiący o tym, jak niebezpieczne są konszachty z Rosjanami, jak próbuje się ponad głową Polski układać i dogadywać, również w Europie, z reżimem totalitarnym. Każdy, kto to robi, każdy, kto wspiera dzisiaj Moskwę, służy tak naprawdę ludobójczemu reżimowi i musi o tym pamiętać - mówił Tomasz Sakiewicz.
Posłuchaj
Władze ZSRR w oficjalnej nocie dyplomatycznej z 17 września 1939 roku podały, że powodem wkroczenia Armii Czerwonej na teren Polski było "wzięcie pod opiekę" ludności zachodniej Ukrainy i Białorusi. Uznali oni, że w wyniku ataku III Rzeszy państwo polskie przestało istnieć. W rzeczywistości agresja była wynikiem zapisów tajnego protokołu dodatkowego w Pakcie Ribbentrop-Mołotow. Dokument podpisany 23 sierpnia 1939 roku między ZSRR a III Rzeszą opisywał szczegóły wspólnej napaści i podziału II Rzeczypospolitej.
jmo
REKLAMA
REKLAMA