13-latkowie zażądali haraczu. Teraz staną przed sądem
Przed sądem rodzinnym i nieletnich odpowiedzą 13-latkowie z Ełku, którzy zatelefonowali pod przypadkowy numer i zażądali 10 tys. zł, mówiąc, że jeśli nie otrzymają pieniędzy, zniszczą dom swojego rozmówcy. Tak wynika z informacji policji.
2020-10-05, 11:17
Telefon od dwóch 13-latków z Ełku odebrał mieszkaniec Sochaczewa. "Rozmówca zażądał 10 tys. zł. Zagroził, że w przypadku nieprzekazania gotówki zostanie zniszczony jego dom. Zaniepokojony i przestraszony taką sytuacją mężczyzna zgłosił sprawę policji" - napisano w komunikacie.
Powiązany Artykuł
Atak 16-letniej nożowniczki w zielonogórskim liceum. Będzie pomoc psychologiczna dla wszystkich uczniów
Policjanci sprawdzili, że numer z którego wykonano połączenie należy do mieszkańca Ełku. Funkcjonariusze ustalili dane właściciela telefonu i jego dokładny adres.
"Okazało się, że na co dzień wskazany telefon użytkuje 13-letni chłopak. W trakcie prowadzonych działań ełccy policjanci ustalili, że nastolatek razem ze swoimi kolegami postanowili zrobić sobie żarty po zakończonych lekcjach. Zadzwonili pod przypadkowy numer i wymyślili historię z pieniędzmi" - podała policja.
Informacje o zachowaniu 13-latków policja przekazała do sądu rodzinnego i nieletnich.
- Trwa policyjna obława za porywaczami dziecka. W akcję zaangażowany śmigłowiec
- Porwali nastolatka, okradli go i wywieźli do lasu. Grozi im 12 lat więzienia
Warmińsko-mazurska policja wystosowała apel do rodziców, by od najmłodszych lat uwrażliwiać dzieci, żeby odpowiedzialnie korzystały ze swoich telefonów. "Niech ta sytuacja będzie dla innych przestrogą, takie niewybredne żarty powodują poważne zaangażowanie służb ratunkowych, wywołują wiele niepotrzebnych działań i mogą odciągać funkcjonariuszy od pilnych, poważnych zadań".
itom
REKLAMA