Czarnek: zachęcanie uczniów do udziału w wydarzeniach ulicznych jest skrajnie nieodpowiedzialne
Minister edukacji i nauki zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji wobec tych osób, które narażają dzieci. - Zachęcanie uczniów przez część nauczycieli do udziału w wydarzeniach ulicznych jest postawą skrajnie nieodpowiedzialną - stwierdził Przemysław Czarnek.
2020-10-28, 17:56
- Nasi kuratorzy oświaty w całej Polsce po rozmowach również z nami, wczoraj z kierownictwem ministerstwa, monitorują na bieżąco sytuację zdalnego nauczania w szkołach i sytuację w szkołach również w kontekście tych wszystkich niepokojów społecznych, które obserwujemy na ulicach miast - powiedział minister edukacji i nauki w nagraniu opublikowanym na Twitterze.
Powiązany Artykuł
"Lewica ma krew na rękach". Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości o protestach po wyroku TK
- Docierają do nas sygnały, na szczęście z niewielu miejsc, ale jednak każdy sygnał jest ważny, że niekiedy nauczyciele zachęcają uczniów do udziału w wydarzeniach ulicznych, wprowadzając niepokój, wprowadzając pewien chaos. Ale nade wszystko jest to postawa, którą należy nazwać postawą skrajnie nieodpowiedzialną - wskazał Czarnek.
Czytaj także
- "Skali agresji nie da się niczym uzasadnić". Premier o protestach związanych z wyrokiem TK
- Terlecki: protest jest prawem demokracji, ale niepokojąca jest niezwykła agresja tych demonstracji
Jak stwierdził, "wszyscy walczymy o to, aby uczniowie jak najkrócej byli na nauczaniu zdalnym i jak najszybciej wrócili do nauczania stacjonarnego". - To jest troska nas wszystkich, to jest troska nauczycieli, to jest troska wychowawców, to jest troska rodziców, to jest troska dyrektorów szkół i troska ministerstwa. Jak się okazuje, nie jest to troska Związku Nauczycielstwa Polskiego, który zachęca do udziału w tego rodzaju protestach i to w sytuacji, bardzo wielkiego zagrożenia pandemią koronawirusa - powiedział minister.
- To jest skrajnie nieodpowiedzialna postawa, w sytuacji, kiedy mamy blisko ponad 16 tys. zachorowań dziennie, wychodzenie na tego typu zgromadzenia z wielką ilością osób, albo z dużą ilością osób, jest po prostu zagrożeniem dla bezpieczeństwa zdrowotnego nie tylko samych uczestników tego zgromadzenia, ale również całych rodzin, wszystkich znajomych, wszystkich, z którymi będą się później, następnie te osoby spotykały - mówił.
REKLAMA
Zostaną wyciągnięte konsekwencje
Czarnek wskazał, że w przypadku tego rodzaju postaw, "niezgodnych z prawem i nieodpowiedzialnych", wobec tych osób, które "narażają dzieci, nie tylko na wojnę ideologiczną, ale na niebezpieczeństwo zdrowotne", będą wyciągane wszelkie konsekwencje.
itom
REKLAMA