"Nie ulegajmy prowokacjom i manipulacjom". Poseł PiS o incydentach na Marszu Niepodległości

- Mam wrażenie, że podczas Marszu Niepodległości policja działała bardziej radykalnie niż podczas protestów Strajku Kobiet - mówiła w Polskim Radiu 24 Iwona Arent, poseł PiS. Gościem audycji "Dwie strony" był także poseł Paweł Szramka (Koalicja Polska), który zaapelował do polityków o potępienie aktów chuligaństwa bez względu na to, którego zgromadzenia dotyczą.

2020-11-12, 09:19

Jak co roku 11 listopada środowiska narodowe zorganizowały Marsz Niepodległości. Tegoroczna edycja ze względu na epidemię koronawirusa miała odbyć się w formie zmotoryzowanego przejazdu. Jednak część uczestników nie zrezygnowała z pochodu. Na ulicach Warszawy doszło do starć z policją, w wyniku których kilka osób zostało poważnie poszkodowanych.

Powiązany Artykuł

"Użyte środki były adekwatne do sytuacji". Szef MSWiA o działaniach policji podczas Marszu Niepodległości

Czytaj także:

Iwona Arent podkreśliła, że każda osoba i organizacja, która w czasach pandemii koronawirusa wyprowadza ludzi na ulicę, charakteryzuje się nieodpowiedzialnością.

W sprawie środowych incydentów oceniła, że czeka na raport policji. - Zapewne będzie dzisiaj przygotowany i dowiemy się, dlaczego policja użyła takich środków, czy było to adekwatne do zagrożenia - oceniła. Zauważyła, że reakcja służb porządkowych była bardziej radykalna podczas Marszu Niepodległości niż wcześniejszych protestów Strajku Kobiet.

REKLAMA

Wspominała również, jak to wyglądało w poprzednich latach, gdy można było bezpiecznie uczestniczyć w marszu wraz z najmłodszymi członkami rodziny.

Posłuchaj

Iwona Arent i Paweł Szramka o Marszu Niepodległości ("Dwie strony"/Polskie Radio 24) 21:11

Dodaj do playlisty

Potępienie przemocy

Paweł Szramka ocenił, że zarówno Strajk Kobiet, jak i Marsz Niepodległości "będą wykorzystywane przez polityków do walki politycznej". - Powinniśmy jako politycy sprzeciwić się i skrytykować akty wandalizmu i przemoc bez względu na to, o które zgromadzenie chodzi - podkreślił.

Powiązany Artykuł

Zamieszki na Marszu Niepodległości. Prof. Kamiński: całkiem możliwe, że była to prowokacja

Dodał, że tym roku w świat "poszedł obrazek, że mamy chuliganów, palone są mieszkania, są rozróby i bójki z policją".

- Ktoś, kto doprowadza do takich sytuacji i mówi o sobie jako patriocie, to nie za bardzo wie, czym jest patriotyzm. Ci bohaterowie, którzy walczyli o naszą wolność, takich postępowań by nie pochwalali - podkreślił poseł.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.