"Polskie dziedzictwo w Gdańsku zostało uratowane". Płażyński o decyzji MKiDN ws. Gedanii

- Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego unieważniło decyzję o pozwoleniu na budowę dla dewelopera Robyg na historycznym terenie klubu sportowego KS Gedania przy ul. Kościuszki - poinformował w piątek poseł PiS Kacper Płażyński.

2020-11-13, 16:21

"Polskie dziedzictwo w Gdańsku zostało uratowane". Płażyński o decyzji MKiDN ws. Gedanii

Portal tvp.info o sporze wokół tego terenu informował od dawna. Poseł Kacper Płażyński nie chciał dopuścić, by inwestycja deweloperska powstała w ważnym dla mieszkańców miejscu, poświęconym gedanistom zamordowanym podczas II wojny światowej.

Powiązany Artykuł

Shutterstock Aleksandra Dulkiewicz 1200.jpg
"Wielka szkoda, że mamy takie władze w Gdańsku". Michałowski o zbieraniu pamiątek po strajku kobiet

Z kolei firma Robyg w nadsyłanych nam oświadczeniach zapewniała, że chce "oddać sportowy i historyczny charakter miejsca", a polityk niesłusznie jej władze pomawia. Zażądała też gigantycznego odszkodowania. - Ja się firmy Robyg nie boję - mówił poseł.

Czytaj także:

Z kolei na zwołanej w piątek specjalnej konferencji prasowej polityk PiS przekazał, że ws. terenu zapadła ważna decyzja.

- Pani Magdalena Gawin (wiceminister kultury, Generalny Konserwator Zabytków) unieważniła decyzję o pozwoleniu na budowę dla dewelopera Robyg! Polskie dziedzictwo w Gdańsku zostało uratowane - stwierdził Płażyński.

"Pozwolenie upadło"

Ocenił, że jest to świetna i długo oczekiwana decyzja. Zaznaczył, że w kwietniu ubiegłego roku, podczas wakatu na stanowisko Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (PWKZ), spółka Robyg otrzymała pozwolenie na przekształcenie terenów i prowadzenie tam robót budowlanych. 

- Pozwolenie dewelopera na budowę upadło - zaznaczył teraz Płażyński. Podczas konferencji, za jego plecami wciąż pracowały jednak koparki i ciężki sprzęt. Poseł zaapelował więc, by prace jak najszybciej wstrzymano.

Czytaj także:

- Wzywam, aby porzucili swoje plany niszczenia dziedzictwa narodowego Polski w Gdańsku - powiedział za pośrednictwem mediów. - Gdyby ten plan został zrealizowany, bezpowrotnie utracilibyśmy dziedzictwo tego niezwykłego miejsca - komentował zamiary inwestora.

REKLAMA

"Temat jest zbyt poważny"

Powiązany Artykuł

Marek Formela 1200 PR24.JPG
Kontrowersyjny wpis szefa Związku Mniejszości Niemieckiej w Gdańsku. Formela: policzek dla państwa polskiego

Gdy latem o całą sprawę tvp.info zapytało dewelopera, otrzymało informację: "Oświadczamy, że w związku z wielokrotnym pomawianiem przez Kacpra Płażyńskiego spółki Robyg, jakoby w jej interesie jest zniszczenie zabytkowych budynków i miejsca pamięci na terenie byłego Klubu Sportowego Gedania, spółka wystosowała pismo do posła wzywające go do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji".

Przedstawiciele firmy stwierdzili, że podejmowali próbę porozumienia z politykiem, by w formie pozytywnego dialogu przedstawić plany Robyg. "Celem Spółki jest zagospodarowanie terenu Gedanii oddające jego sportowy i historyczny charakter" - zapewniono.

Czytaj także:

Polityk informował nas z kolei, że przedstawiciele firmy zażądali od niego przeprosin i zapłaty 250 tys. zł. - Ale w Gdańsku skończyły się czasy, gdy deweloperzy rządzą miastem - mówił. Wg posła w firmie Robyg duże udziały miał zmarły tragicznie prezydent miasta Paweł Adamowicz, a jej obecny prezes był ministrem w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego, Hanny Suchockiej, Waldemara Pawlaka i Józefa Oleksego.

- Chce mi się zakneblować usta, ale temat jest zbyt poważny - przekonywał Płażyński.

REKLAMA

pkr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej