"Oczekujemy wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby weta budżetu UE". Marszałek Senatu w orędziu

- Jako senatorowie najjaśniejszej Rzeczypospolitej oczekujemy poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby weta - powiedział w orędziu marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Ono godzi w interesy gospodarcze, polityczne i strategiczne Polski - dodał polityk.

2020-11-27, 20:30

"Oczekujemy wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby weta budżetu UE". Marszałek Senatu w orędziu
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Foto: Twitter/@PolskiSenat

Premier Mateusz Morawiecki wysłał drugi list do przewodniczącej Komisji Europejskiej, w którym podtrzymał groźbę weta w sprawie pakietu budżetowego - potwierdziła w Komisji Europejskiej brukselska korespondentka Polskiego Radia. Warszawa uważa, że mechanizm uzależniający wypłatę unijnych funduszy od przestrzegania kwestii praworządnościowych jest nieprecyzyjny i może służyć do podejmowania decyzji motywowanych politycznie.

Powiązany Artykuł

Mateusz Morawiecki pap 1200.jpg
Mateusz Morawiecki wysłał drugi list do szefowej KE, podtrzymał groźbę weta

- Jesteśmy w punkcie zwrotnym naszej historii - ocenił w orędziu marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Polski rząd chce zawetować nowy budżet Unii Europejskiej, a tym samym fundusz odbudowy gospodarki po pandemii koronawirusa. Budżet Unii to są nasze pieniądze - podatników z Polski i całej Europy. Rząd chce je zawetować, gdyż nie chce powiązać budżetu z przestrzeganiem prawa. Nie możemy zrozumieć dlaczego, a może raczej w imię czego, rząd dzisiaj chce zrezygnować z pieniędzy, które należą się Polakom - powiedział polityk. 

Podkreślił, że "wystarczy być praworządnym: przestrzegać Konstytucji, trójpodziału władzy, niezależności sądownictwa, poszanowania praw człowieka i godności ludzkiej". - Rozumieją to wszystkie kraje Unii Europejskiej poza dwoma, które lekceważą praworządność i reguły demokratyczne, a fundamentalne wartości zapisane w dokumentach unijnych zdają się być im obce. To bardzo niebezpieczne - stwierdził.


Posłuchaj

Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z dn. 27 listopada 2020 r. 6:17
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Marszałek Senatu zaznaczył, że Polska z racji swojego położenia "nie może być neutralna" - i "albo jest w rodzinie cywilizacji Zachodu, albo w gronie autorytarnych dyktatur Wschodu". Podkreślił, że Polacy wstąpili do UE z własnej woli, podejmując decyzję w tej sprawie w referendum. - Rząd nie ma mandatu do wyprowadzania nas z Unii bez zapytania narodu o zdanie - dodał.

Uchwała Senatu

- Senat, głosami demokratycznej większości, w poczuciu odpowiedzialności za ojczyznę, podjął uchwałę wzywającą rząd do przyjęcia wynegocjowanego przez ten rząd unijnego budżetu - powiedział w orędziu marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Jako senatorowie najjaśniejszej Rzeczypospolitej, oczekujemy poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby weta. Ono godzi w interesy gospodarcze, polityczne i strategiczne Polski. Poświęcenie ich na ołtarzu doraźnych rozgrywek koalicji rządzącej jest sprzeczne z dobrem naszego kraju - ocenił. 

- Weto spowoduje, że pieniędzy nie dostaną rolnicy, przedsiębiorcy, samorządy, medycy - my wszyscy. Do tej pory od UE otrzymaliśmy ponad 125 mld euro, co pozwoliło zmienić oblicze naszego kraju i szybko nadrobić stracone lata - wskazał. 

Czytaj także: 

- Premier Mateusz Morawiecki słusznie chwalił się, że uczestniczył w wynegocjowaniu bardzo dobrego dla Polski budżetu. Logiczny jest w tej sytuacji prosty apel Senatu: skoro wynegocjował pan dobry dla Polski budżet, to dlaczego chce go pan wetować - powiedział marszałek Senatu, zwracając się do szefa rządu.

REKLAMA

"Czy tych lekcji było mało?"

Podkreślał, że w historii Polski "weto, liberum veto, odegrało haniebną rolę i stanowiło jeden z detonatorów postępującego rozkładu państwa, zakończonego rozbiorami". Mówił, że z kolei "odrzucenie planu Marshalla w 1947 roku przez weto komunistów na wiele lat spowolniło odbudowę Polski i utrwaliło naszą podległość wobec Sowietów". - Czy tych lekcji było mało? - pytał marszałek Senatu.  

- Weto do budżetu UE może nas pozbawić środków z funduszu odbudowy po COVID-19, których tak pilnie potrzebujemy. Jeśli to ma być brutalna taktyka negocjacyjna Polski i Węgier, to trzeba wiedzieć, że zaprowadzi nas donikąd - zaznaczył Tomasz Grodzki. - Po pierwsze dlatego, że realna utrata tych środków będzie stratą nie od odrobienia, a po drugie, oznaczać to będzie, że reszta Europy porozumie się bez nas, także na temat naszej przyszłości - wyjaśnił.

- Wzywam rządzących do opamiętania, jeszcze nie jest jest za późno. Zapewniam, że Senat dołoży wszelkich starań, by zwyciężył interes Polski, w której praworządność, fundemanty demokracji, równość obywateli wobec prawa, nie są kwestionowane. W naszym najgłębszym interesie jest Polska suwerenna, praworządna w centrum zjednoczonej Europy. Tylko taka Polska będzie dla przyszłych pokoleń bezpieczna i dostatnia. Tylko takiej Polski chce naród - powiedział Tomasz Grodzki.

"Apeluję do rządzących: wróćcie do przestrzegania praworządności, a konflikt z Unią Europejską sam się rozwiąże. Ale jeśli spowodujecie, że Polska straci gigantyczne pieniądze na dalszy rozwój i odbudowę, jeśli jeszcze do tego wyprowadzicie nas z europejskiego domu, historia i ludzie wam tego nie wybaczą" - powiedział marszałek Senatu na koniec wystąpienia.

REKLAMA

Problematyczny budżet UE

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE na l. 2021-2027 i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności. Na posiedzeniu ambasadorów państw UE rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

W piątek premier Mateusz Morawiecki rozmawiał telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Po rozmowie, we wpisie na Facebooku, poinformował, że oświadczył kanclerz Niemiec, iż Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw UE i potwierdził gotowość do zawetowania nowego budżetu.

Obecne negocjacje prowadzi prezydencja niemiecka. Kanclerz Merkel po wideoszczycie 19 listopada powiedziała, że trzeba kontynuować rozmowy z Węgrami i Polską. "Istnieje konsensus w sprawie budżetu UE, ale nie w sprawie mechanizmu praworządności" - podkreśliła.

Satysfakcja albo weto

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

REKLAMA

W czwartek w Budapeszcie premierzy Polski i Węgier podpisali deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności". 


PolskieRadio24.pl, IAR, PAP/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej