Sprawa konwencji stambulskiej w Sejmie. Rząd nie chce wypowiedzenia umowy, zmieni zastrzeżenia

Cztery zastrzeżenia zostały zgłoszone w 2015 roku podczas procesu ratyfikacji konwencji dotyczącej zwalczania przemocy wobec kobiet. Zgodnie z jej przepisami, państwo może co 5 lat zmodyfikować swoje uwagi. W tej sprawie rząd wniósł do Sejmu projekt ustawy, który niemal jednogłośnie przyjęły komisje Spraw Zagranicznych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Badanie zgodności z konstytucją

Nieznacznie zostają zmienione zastrzeżenia dotyczące odszkodowań i kwestii właściwości przestępstw. Wiceminister rodziny Anna Schmidt mówiła, że na obecnym etapie nie są prowadzone prace nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej. Przypomniała, że w Trybunale Konstytucyjnym jest wniosek premiera o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych przepisów konwencji.

Powiązany Artykuł

Prezes TK: Trybunał już zajmuje się sprawą oceny konwencji stambulskiej

- Do 31 stycznia Polska musi się ustosunkować do zastrzeżeń, które w momencie ratyfikacji złożyła. Wniosek, który złożył premier Mateusz Morawiecki, realizuje zasadę i ideę, których nie zrealizowano, ratyfikując konwencję. Nie zbadano zgodności aktu prawa międzynarodowego, jakim jest konwencja, z polską ustawą zasadniczą. To są jedyne prace, jakie na tym etapie są prowadzone - powiedziała wiceminister rodziny.

Sprawa naruszeń nietykalności

Posłanka niezrzeszona Hanna Gill-Piątek proponowała wycofanie zastrzeżenia dotyczącego artykułu 55. Polska uznaje w nim, że obowiązek wszczynania postępowania z urzędu nie występuje w przypadku drobnych przestępstw. Chodzi o możliwość ścigania naruszenia nietykalności z oskarżenia prywatnego.

• Semka: konwencja stambulska to kolejny pretekst, aby zablokować Polsce pieniądze
• Konwencja stambulska. Ziobro do TK: jest sprzeczna z zasadą neutralności światopoglądowej państwa

- Artykuł 217, paragraf 3 Kodeksu karnego, kiedy to kobiety rzeczywiście takie naruszenie nietykalności muszą same zgłaszać, a często jest to bardzo trudne, obejmuje takie czynności jak popychanie, policzkowanie, przygniatanie kolanem do ziemi, szarpanie za włosy, podduszanie, to są wszystko naruszenia nietykalności, które mogą nie kwalifikować się jako znęcanie. Konwencja bardzo jasno precyzuje, że powinniśmy tego typu sytuacje ścigać z urzędu - mówiła Hanna Gill-Piątek.

Teza Solidarnej Polski podtrzymana

Ta poprawka nie zyskała jednak poparcia większości komisji. O kwestię wypowiedzenia konwencji pytali posłowie Konfederacji - Krystian Kamiński oraz Lewicy - Krzysztof Śmiszek. Latem domagała się tego Solidarna Polska. Mimo że rząd nie planuje działań w tym kierunku, wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski podtrzymał stanowisko swojego ugrupowania.

Powiązany Artykuł

"Tak dla rodziny, nie dla gender". Trwa zbiórka podpisów przeciw konwencji stambulskiej

- My jako środowisko polityczne, rozumiejąc oczywiście charakter prawa i koalicyjnego rządu, podtrzymujemy tezę, że naszym zdaniem konwencja stambulska nie przyczynia się w takim stopniu do poprawy sytuacji ofiar przemocy domowej, w jakim wprowadza niebezpieczeństwo właśnie tej ideologizacji - powiedział Marcin Romanowski.

Zmiana przedawnienia niektórych przestępstw

Polski rząd chce również wycofać zastrzeżenie do artykułu 58. konwencji stambulskiej. Mówi on o zasadach przedawnienia takich przestępstw jak wymuszone małżeństwo, okaleczenia żeńskich narządów płciowych i przymusowa sterylizacja. Ministerstwo sprawiedliwości zdecydowało o podjęciu prac legislacyjnych zmierzających do przedłużenia okresu przedawnienia tych przestępstw, tak aby umożliwić wszczęcie ich ścigania po ukończeniu pełnoletniości przez ofiarę.

Polska podpisała konwencję stambulską w 2012 roku. Dokument ratyfikował prezydent Bronisław Komorowski w kwietniu 2015 roku na podstawie ustawy przyjętej dwa miesiące wcześniej.

pg