Sąd zdecydował, że 5-letnia Polka trafi do francuskiego domu dziecka. Interweniował Mikołaj Pawlak

2020-12-30, 09:31

Sąd zdecydował, że 5-letnia Polka trafi do francuskiego domu dziecka. Interweniował Mikołaj Pawlak
Mikołaj Pawlak. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak wniósł do sądu apelacyjnego o wstrzymanie wydania do Francji pięcioletniej Polki. Zapowiedział wniesienie skargi kasacyjnej od decyzji Sądu Apelacyjnego w tej sprawie.

Sąd zdecydował, że do francuskiego domu dziecka ma trafić 5-letnia Ananta, która od ponad roku mieszka w Polsce ze swoją mamą i babcią. Dziecko chodzi tu do przedszkola i szkoły baletowej.

- To kolejne niezrozumiałe dla mnie orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie - oświadczył Rzecznik. - Wbrew dobru dziecka warszawscy sędziowie zmienili decyzję Sądu Okręgowego w Krakowie, który odrzucił żądanie francuskiej Dyrekcji do Spraw Dzieci i Rodziny i nie zgodził się na wydanie im 5-letniej Polki - dodał. Mikołaj Pawlak podkreślił, że mała Ananta, jak stwierdzili polscy biegli, ma z mamą silną więź, mieszka z nią w Polsce od ponad roku, tu chodzi do przedszkola, szkoły baletowej, dobrze się rozwija i jest szczęśliwa.

Powiązany Artykuł

rzecznik praw dziecka mikołaj pawlak free 1200.jpg
7-latek z Polski miał zostać pobity w Anglii z powodu pochodzenia. RPD zapowiada interwencję

Rzecznik Praw Dziecka apeluje do wszystkich sędziów w Polsce, by w swoich decyzjach brali pod uwagę przede wszystkim dobro dzieci, ich wrażliwość i uczucia. A także zwracali szczególną uwagę na negatywne konsekwencje umieszczenia młodego człowieka w domu dziecka, co grozi trwałym zerwaniem jego więzów rodzinnych.

Konflikt z domem dziecka w tle

Mieszkający we Francji w nieformalnym związku rodzice małej Ananty - Francuz i Polka - po jej urodzeniu pozostawali w konflikcie. Francuski sąd przyznał opiekę nad dzieckiem Dyrekcji do Spraw Dzieci i Rodziny, mimo protestów i odwołań matki. Polka wyjechała z dzieckiem do Polski, a francuscy urzędnicy wystąpili do polskiego sądu o wydanie dziecka.

Czytaj także: Internetowy przewodnik prawny dla polskich rodzin za granicą

Sąd Okręgowy w Krakowie przyznał, że wyjazd matki z córką był złamaniem francuskiego prawa, ale stwierdził istnienie poważnego ryzyka, że umieszczenie dziecka we francuskiej placówce opiekuńczej będzie doświadczeniem traumatycznym, skutkującym trwałymi zaburzeniami w rozwoju emocjonalnym. Dlatego odmówił Francuzom wydania dziecka. Z decyzją krakowskiego sądu zgodził się polski prokurator.

Sąd Apelacyjny w Warszawie na wniosek francuskich urzędników zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie i nakazał, aby mała Ananta zaraz po świętach wróciła do Francji, gdzie ma trafić do domu dziecka.

Rzecznik Praw Dziecka wniósł do sądu apelacyjnego o wstrzymanie wykonania postanowienia o wydaniu 5-latki do Francji do czasu rozpatrzenia jego skargi kasacyjnej.

st

Polecane

Wróć do strony głównej