Nowe fregaty dla Marynarki Wojennej. Szef MON: duża siła rażenia ma odstraszać ew. agresora
- Budowa okrętów obrony wybrzeża Miecznik jako fregat będzie służyła odstraszaniu, jest zgodna ze strategią bezpieczeństwa morskiego wypracowaną przez ośrodek prezydencki – powiedział we wtorek minister obrony Mariusz Błaszczak.
2021-03-16, 22:10
- To są okręty, których zadaniem będzie odstraszanie ewentualnego agresora. Jak można odstraszać agresora? Poprzez wielozadaniowość i dużą siłę rażenia – powiedział w TVP Info szef MON, który dzień wcześniej zatwierdził wniosek Inspektoratu Uzbrojenia w sprawie pozyskania tych jednostek.
Powiązany Artykuł
60 miliardów zł na modernizację i rozwój. MON zdał sprawozdanie nt. stanu Marynarki Wojennej
Ponownie zapewnił, że będzie "nadzorował ten proces", by wykonawcy nie zawyżali ceny, a wojsko wymagań, "tak żeby za dobrą cenę, w najkrótszym możliwym czasie Marynarka Wojenna dysponowała takimi okrętami".
Nowoczesna broń
- Dlaczego to są większe jednostki, dlaczego to są fregaty? Również dlatego, że jest to zgodne ze Strategiczną koncepcją bezpieczeństwa morskiego RP, wypracowaną na potrzeby prezydenta Andrzeja Dudy, stworzoną przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego – powiedział.
- Ta koncepcja jest spójna, ta koncepcja daje gwarancję tego, że Marynarka Wojenna będzie wyposażona w broń nowoczesną i realnie odstraszającą – dodał.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
22 lata Polski w NATO. Szef MON: jesteśmy wśród krajów nadających ton w sojuszu
Wcześniejsze plany zakładały budowę okrętów obrony wybrzeża jako korwet.
Jak powiedział Błaszczak, "siła rażenia jednej fregaty będzie podobna do siły rażenia Morskiej Jednostki Rakietowej" - złożonej z dwóch dywizjonów jednostki nabrzeżnej.
W polskich stoczniach
Minister powtórzył, że okręty mają zostać zbudowane w krajowych stoczniach, nie tylko należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, ale także w prywatnych.
- Sukcesem zakończyła się kooperacja polskich stoczni prywatnych z PGZ związana z budową niszczycieli min – przypomniał, nawiązując od projektu Kormoran II, z których pierwszy okręt jest w służbie, dwie kolejne mają wejść do linii.
REKLAMA
- Oczywiście skala wyzwania w postaci budowy fregaty jest dużo większa i stawia większe wymagania i oczekiwania, ale jestem spokojny, że do tego dojdzie - powiedział.
Według informacji MON przedstawionej we wtorek sejmowej komisji obrony okręty programu Miecznik mają zostać przekazane Marynarce Wojennej do 2033 r.
fc
REKLAMA