Czarnek: edukacja zdalna jest przykrą koniecznością. Uczniowie potrzebują wsparcia
- Dzieci, które tracą na obecnej sytuacji, nie mogą zostać pozostawione same sobie. One potrzebują szerokiego wsparcia i je otrzymają - deklaruje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
2021-04-08, 08:10
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" szef resortu edukacji i nauki podtrzymuje, że "możliwe jest to, że w kwietniu uczniowie - a przynajmniej ich część - wrócą do szkół". - Bardzo chcę, żeby tak się stało" - podkreślił, dodając, że jest w kontakcie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. - Obaj jesteśmy przekonani, że uczniowie powinni wrócić do szkoły jak najszybciej. Będziemy robili wszystko, aby do tego doszło. Jednak dzisiaj nie umiemy jeszcze powiedzieć, kiedy to się stanie - mówił.
Jak podkreśla, "wszyscy mamy świadomość, że nawet najlepszy dzień zajęć zdalnych jest o wiele gorszy dla uczniów niż dzień spędzony w szkole - z nauczycielem i rówieśnikami". - Ten problem jest szczególnie widoczny u dzieci najmłodszych. I to one pierwsze powrócą do szkół - oceniał Czarnek.
Program wsparcia
Powiązany Artykuł
Czarnek: prezes PAN powinien się zastanowić, czy nadal chce nim być
- Kluczowe będą opracowywane programy wsparcia dzieci i młodzieży. Ich zakres jest bardzo szeroki. Uczniowie, którzy źle znosili rozłąkę z przyjaciółmi, długotrwałą izolację, będą mogli skorzystać ze wsparcia psychologicznego. To był rok ograniczonej aktywności fizycznej i zaległości będzie trzeba nadrobić. Osoby, które potrzebują większego ruchu, otrzymają pomoc. Służyć dzieciom będą też okuliści. A co najważniejsze, to jesteśmy świadomi, że zdalne lekcje nie są tak efektywne jak codzienna praca z nauczycielem w klasie. Dzieci, które tracą na obecnej sytuacji, nie mogą zostać pozostawione same sobie. One potrzebują szerokiego wsparcia i je otrzymają. Mam nadzieje, że gdy życie powróci już do szkół, bardzo szybko nadrobią zaległości - powiedział.
Czarnek poinformował ponadto, że w prace nad programem wsparcia psychologicznego dla uczniów włączyli się eksperci UKSW w Warszawie i WSEI w Lublinie.
REKLAMA
- Niebawem weekend majowy. Czy na ten czas możliwe jest poluzowanie obostrzeń?
- Szef MZ o otwieraniu szkół: mam nadzieję, że w kwietniu wrócą klasy I-III i przedszkola
- Moje zdanie jest niezmienne: jakakolwiek forma edukacji zdalnej jest przykrą koniecznością. A skoro jest przykra, to chcę, żeby uczniowie już nie musieli korzystać z tego systemu. W tej sprawie nie mam żadnych wątpliwości: zdalna nauka może być dedykowana jedynie osobom, które ze względów zdrowotnych nie mogą uczestniczyć w tradycyjnym systemie. W sposób zdalny mogą też się odbywać np. rady pedagogiczne - mówił "Naszemu Dziennikowi".
Pytany, czy matury i egzaminy ósmoklasistów odbędą się zgodnie z planem, minister odpowiedział, że egzaminy są niezagrożone.
st
REKLAMA
REKLAMA