Zbigniew Rau: katastrofa smoleńska stała się częścią naszej wspólnej, narodowej tożsamości
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau napisał w mediach społecznościowych, że 10 kwietnia 2010 r. straciliśmy wielkich i pięknych ludzi. Zauważył również, że tragedia ta odegrała istotną rolę w tworzeniu narodowej tożsamości.
2021-04-10, 16:52
10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154M, który leciał na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, rozbił pod Smoleńskiem. Zginęło wówczas 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie, generałowie, parlamentarzyści, urzędnicy państwowi, duchowni, przedstawiciele rodzin katyńskich, załoga i funkcjonariusze BOR.
Z powodu pandemii tegoroczne uroczystości mają skromny charakter i przebiegają w reżimie sanitarnym. Każda z osób, która pojawiła się na Cmentarzu wojskowym na Powązkach, zachowywała dystans. Politycy przychodzili pokłonić się ofiarom katastrofy pojedynczo.
Powiązany Artykuł
"Narodowa tragedia, która nas zmieniła". Michał Dworczyk o wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku
- Warszawa: prezydent Andrzej Duda złożył hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej
- 11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Córka Gabrieli Zych: tam zginęło 96 rodzin, a nie osób
Wspólna tożsamość
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau napisał w mediach społeczności, że tragedia, która miała miejsce 10 kwietnia 2010 r., "stała się częścią naszej wspólnej, narodowej tożsamości". Szef dyplomacji podkreślił także, że śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego był "postacią wielowymiarową, człowiekiem skromnym i serdecznym, intelektualistą i mężem stanu" - napisał szef dyplomacji na Twitterze.
REKLAMA
jbt
REKLAMA