Sprawa Sławomira Nowaka. Sąd zdecyduje, czy byłemu ministrowi przedłużyć areszt

Powiązany Artykuł

Tusk broni Nowaka. Dr Karnkowski: to pokazuje, że ma dużo do stracenia w tej sprawie

Termin aresztu stosowanego wobec byłego ministra transportu w rządzie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego upływa w piątek 16 kwietnia. Zdaniem oskarżyciela publicznego Sławomir Nowak powinien zostać w areszcie do lipca. Gdyby sąd uznał ten wniosek za zasadny, Nowak spędziłby w areszcie równo rok.

Czytaj także: 

• Łukasz Z. wychodzi z aresztu. Miał należeć do grupy przestępczej kierowanej przez Sławomira Nowaka
• "Gazeta Polska": ludzie Tuska i Grasia w pralni Nowaka
• Żona Sławomira Nowaka usłyszała prokuratorskie zarzuty

Prokurator wskazuje, że przedłużenie aresztu jest konieczne ze względu na grożącą podejrzanemu karę 15 lat pozbawienia wolności i obawę matactwa. Na wolności pozostają pozostali podejrzani w śledztwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w tym przyjaciel byłego ministra - Jacek P. - który jest jednocześnie podejrzanym i kluczowym dowodem osobowym prokuratury, bowiem jego wyjaśnienia przyczyniły się do przedstawienia Nowakowi kolejnych zarzutów

Miliony złotych w łapówkach

Prokuratura Okręgowa w Warszawie podejrzewa Sławomira Nowaka o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, korupcję i pranie pieniędzy. W sumie Nowak miał przyjąć ponad trzy miliony złotych łapówek. Zarzuty dotyczą głównie lat 2016-2019, gdy kierował ukraińską agencją drogową Ukrawtodor".

W śledztwie podejrzanych jest dziesięć osób, a prokuratura dokonała zabezpieczeń majątkowych na łączną kwotę 7,5 mln złotych.

REKLAMA

mbl