Przyczyny awarii kolektorów "Czajki" wciąż nieznane. Minęło już 8 miesięcy

- Choć minęło już osiem miesięcy od awarii systemu przesyłającego ściek z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka", wciąż nie są znane jej przyczyny. Prace ekspertów trwają – poinformował rzecznik prasowy MPWiK Marek Smółka.

2021-04-27, 07:03

Przyczyny awarii kolektorów "Czajki" wciąż nieznane. Minęło już 8 miesięcy

"Opracowanie (ekspertyzy – red.) zostało zlecone ekspertom Politechniki Krakowskiej, (...) a prace nad nią trwają i są planowane na ten rok" – napisał Smółka w odpowiedzi na pytania PAP dotyczące stanu prac nad raportem.

Powiązany Artykuł

ruchrt mid-20904022 1200.jpg
Ruszył licznik ścieków wpuszczonych do Wisły po awarii "Czajki"

Ponadto zapewnił, że prace związane z budową nitki B alternatywnego układu przesyłowego "są prowadzone zgodnie z harmonogramem". Potwierdził, że mają się zakończyć w pierwszym półroczu tego roku.

Kontrole mające wyjaśnić przyczyny awarii kolektorów ciągną się przez wiele miesięcy. Kontrola prowadzona przez NIK ws. awarii systemu przesyłowego w 2019 trwa już półtora roku. Wciąż nie ma raportu.

Czytaj także:

Awaria 

Powiązany Artykuł

mid-20901331 (2).jpg
"Przekroczenie progu śmieszności". Maciej Kożuszek o domniemanym sabotażu w "Czajce"

Pod koniec sierpnia 2019 r. doszło do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka". W efekcie nieczystości były zrzucane do rzeki.

W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki są przepompowywane do "Czajki".

Do kolejnej awarii doszło również w sierpniu 2020 r. Wówczas również z pomocą przyszedł rząd i wojsko.

jbt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej